107,6 FM

Kościół Najświętszego Serca Pana Jezusa i Świętego Jana Bosko w Katowicach - Piotrowicach

Najprościej powiedzieć, że młodzież jest zła, schodzi na manowce, niczego dobrego z jej strony już nie można się spodziewać i ta kropka nad „i”...która jest sakramentalnym zdaniem: Za naszych czasów...itd. Wszyscy znamy te utyskiwania z pokolenia na pokolenie, tak samo, nic się nie zmienia, bo zawsze patrzymy przez pryzmat naszej nieomylnej dorosłości. Tymczasem również dzisiejszej młodzieży tak bardzo zagubionej, zdezorientowanej światem, który ją otacza, który podważa fundamenty mozolnie budowane przez rodziców i daje namiastkę budowania szczęścia w postaci pseudo wolności słowa i postępowania, tej młodzieży potrzebny jest ktoś na miarę św. Jana Bosko. On nie oceniał młodych ludzi, którym w czasach, kiedy żył nie było wcale łatwiej. Połowa XIX wieku to we Włoszech okres przemian społecznych, technologicznych i politycznych. Młodzi ludzi patrzyli na ten zmieniający się świat, zapewne nie do końca rozumiejąc, dlaczego skoro ma być w przyszłości lepiej oni muszą pracować po 12-15 godzin dziennie, w bardzo trudnych warunkach, bez szans na kształcenie, bo kiedy i za co? I do tych młodych wyszedł św. Jan Bosko, by im towarzyszyć, wspierać w ich trudnej sytuacji, a wreszcie, by przygarnąć ich w swoim oratorium jakże mądrze prowadzonym, gdzie nadrzędny był system prewencyjny, to znaczy taki, który w całości opierał się na rozumie, religii i miłości wychowawczej, ale całkowicie zakazywał kar cielesnych. Wychowawca miał być przyjacielem, a nie nadzorcą wymierzającym kary. I takiego go wychowankowie oratorium kochali, za to go szanowali. I takich nam dziś trzeba dorosłych pracujących z dzisiejszą młodzieżą, którzy nie będą pouczać, ale towarzyszyć, którzy nie będą mówić źle o otaczającym świecie, o zmianach, jakie w nim zachodzą, bo to nie działa, ale będą pokazywać, że jest inny, lepszy świat, w którym jest Bóg, są wartości katolickie, jest rodzina, która ich, młodych otacza miłością i mądrością rodzicielską, wspartą Bożym Błogosławieństwem, o które każdy rodzic dla swoich dzieci zabiega.

Dlaczego dziś tyle o świętym Janie Bosko? Bo kolejnym kościołem stacyjnym Katowic, w którym dziś będziemy się modlić jest kościół Najświętszego Serca Pana Jezusa i Świętego Jana Bosko.

Bp Wodarczyk: Sługa Boży ks. Franciszek Blachnicki kroczył drogą świętości.
Radio eM

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wielki Post w Radiu eM. Kościoły stacyjne w Katowicach

 "Błogosławieni miłosierni” – pod takim hasłem wierni archidiecezji katowickiej i słuchacze Radia eM przeżyją tegoroczny Wielki Post. Od poniedziałku do soboty o godz. 12.50 na naszej antenie wyemitujemy audycję o kościele stacyjnym, w którym wieczorem sprawowana będzie Msza pod przewodnictwem biskupa. Homilii z każdego dnia wielkopostnej wędrówki będzie można odsłuchać na kanale YouTube Radia eM.

Tradycja nawiedzana kościołów stacyjnych sięga IV wieku w Rzymie. Ważną rolą w jej odnowieniu i reorganizacji praktyk odegrał papież św. Grzegorz Wielki.  W ostatnich latach,  na krótko przed zwołaniem Soboru Watykańskiego II, została przywrócona przez Jana XXIII.