Jezus, rycerze i dzieci na beskidzkiej hali

Na zakończenie Mszy św. jak co tydzień, jej uczestnicy modlili się z wyciągniętym rękami o błogosławieństwo dla mieszkańców czterech stroń świata.

W tym roku po raz pierwszy uczestniczką kolejnych ewangelizacyjnych spotkań w Beskidach jest Mieczysława Lach z Ujsoł. Dziś przyszła ze swoimi najbliższymi: córką Magdaleną Graber, jej mężem Markiem, ich synami: Janem, Mateuszem i Łukaszem, kuzynką chłopców Weroniką Marek z Sosnowca i kolegą Filipem Majkowskim z Solówki. Chłopcy cieszą się, że się fajnie szło do góry, że mama przygotowała takie pyszne kanapki z szynką, które na dole nigdy aż tak nie smakowały.

- Nie byłam tylko na pierwszej górze, na Łosku - mówi pani Mieczysława. Młodszemu pokoleniu udało się być wcześniej na Stożku. - Nie mogę się tych sobót doczekać - jestem po raz pierwszy na EwB i już na pewno nie odpuszczę! Jest wspaniale. Ludzie są dla siebie niezwykle życzliwi, otwarci. Nie znamy się, a każdy się wita, dzieli uśmiechem, rozmawia. Mamy wielką radość, kiedy spotykamy tych, których już widzieliśmy na innym szczycie.

- Pociąga nas atmosfera spotkań, otwartość ludzi i szczególna bliskość Boga w górach, na Eucharystii - dodaje Marek. - Co tydzień masz szansę poznać nowe osoby, każdy chętnie rozmawia - dzielimy podobne wartości, umacniamy się w tym, w co wierzymy i ufam - stajemy się świadectwem dla tych, którzy być może znaleźli się tu przypadkiem.

W ciągu czterech lat ewangelizacyjnych spotkań, w górach poznali się i zaprzyjaźnili mieszkańcy rożnych miejscowości naszej diecezji: Barbara i Stanisław Gluza z Żywca-Zabłocia, Jadwiga i Józef Lorancowie oraz Józefa i Marian Machajowie z Łodygowic, a także Franciszek Kocierz z Rycerki Górnej.

- Tak na dobre połączyła nas wędrówka na Groń Jana Pawła II - mówią. - Chcemy tu razem być, razem przeżywać Mszę św. Połączyło nas słuchanie Słowa Bożego, teraz mamy nadzieję, że uda się nam spotykać częściej także w ciągu roku. Dobrze jest być wśród ludzi, którzy podobnie wierzą, dla których podobne sprawy są najważniejsze.

Z oświęcimskiej parafii św. Maksymiliana od pierwszej EwB przyjeżdża grupa z parafialnego kręgu biblijnego. Na Rycerzową razem wędrowali po raz kolejny: Jarosław Dejko, Barbara Scherer, Beata Wilkosz, Ewa Mitoraj, Wojciech Frysztacki, Piotr Bibrzycki i Grażyna Kiełkowska. - To nasz czwarty szczyt w tym roku - mówi Jarek. - To super akcja: z pożytkiem dla ciała i dla ducha. Umacniamy się z roku na rok tym, że jest tylu młodych ludzi, tyle rodzin z maluchami - Duch Święty działa. Wszyscy razem podejmujemy ten trud wychodzenia na górę, uwielbiamy Pana Boga, razem cieszymy się tą łaską, którą otrzymujemy.

- Dla mnie to jest takie chwalenie Pana Boga w drodze - dodaje Basia. - Jakiś czas temu Pan Bóg mnie zaprosił do tego i tu mam ku temu szczególną okazję. Obecność tylu ludzi na szczytach w każdą sobotę - to jest świadectwo. Łączy nas jedność, taka Boża jedność i solidarność. A Pan powiedział żebyśmy byli jedno - to jest tego obraz. Przekazujemy sobie dobre słowo, życzliwy uśmiech, jeden drugiemu daje dobro, więc każdy jest obdarowany i każdy jest darczyńcą, dawcą tego dobra.

- W sobotę ładujemy akumulator na cały tydzień - mówi Wojtek. - W tych ludziach jest tyle mocy Ducha, tyle Bożej energii, że nie sposób nie dziękować za prawdziwą łaskę bycia chrześcijaninem…

Za tydzień – finałowe spotkanie 6. EwB - na Wielkiej Raczy. A jeszcze w poniedziałek - nawiązujący do dzisiejszego spotkania Wieczór Chwały pod namiotem u franciszkanów w Rychwałdzie (po Mszy św. o 18.00) - dla wszystkich, a szczególnie dla tych, którzy z różnych względów nie mogli być na Rycerzowej.

Galerie zdjęć i relacje z części tegorocznych spotkań można znaleźć pod poniższymi linkami:

Galerie zdjęć:

• Rycerzowa
• Hala Krupowa
• Stożek
• Groń Jana Pawła II/Leskowiec
• Pilsko

Relacje:

• Rycerzowa
• Hala Krupowa
• Stożek
• Groń Jana Pawła II/Leskowiec
• Pilsko