Wieczorna modlitwa przy Krzyżu Papieskim obok kościoła św. Wojciecha w Zabrzu.
W 18. rocznicę śmierci Jana Pawła II o 21.00 rozpoczęła się modlitwa przy krzyżu z gliwickiego lotniska, gdzie w 1999 roku odbyło się spotkanie z papieżem. W nabożeństwie uczestniczyli biskup gliwicki Sławomir Oder, bp Andrzej Iwanecki, który poprowadził rozważania kolejnych tajemnic różańca, przedstawiciele władz samorządowych oraz księża i wierni zabrzańskich parafii.
Bp Sławomir Oder wspominał moment, kiedy podano informację o śmierci Jana Pawła II i najpierw na wypełnionym wielotysięcznym tłumem placu św. Piotra zapadła absolutna cisza, a po paru minutach przerwał ją huragan oklasków.
- Można powiedzieć, że nagrodzono owacjami na stojąco wielkiego papieża, które zszedł ze sceny tego świata, pozostawiając w sercach i umysłach ludzi świadomość, że jego obecność była czymś niezwykłym, szczególnym, co dotykało naszych serc i umysłów. Był kimś, kto niósł ze sobą świeżość ewangeliczną, kto uświadamiał nam moc krzyża Chrystusowego, nieprzemijającego świadectwa miłości Boga do człowieka i źródła nadziei - przypomniał.
Dodał, że również dzisiaj z pewnością towarzyszy nam wiele emocji i wdzięczność w stosunku do papieża, który po ojcowsku zachęcał do tego, żebyśmy wymagali od siebie, „umieli bronić naszego osobistego Westerplatte, to znaczy wartości, w które wierzymy, które czynią nas tym, kim jesteśmy”.
- Są także zapewne uczucia tęsknoty u tych, którzy szukają prawdziwych mistrzów, przewodników duchowych gotowych poprowadzić nas ku krainie prawdziwej mądrości. Takim był Jan Paweł II. Jestem przekonany, że pamięć o nim zobowiązuje nas przede wszystkim do podjęcia wyzwania, którym jest Ewangelia, bo on głosił ją całym swoim życiem i nauczaniem. Był jej świadkiem - powiedział biskup gliwicki.
Krzyż z gliwickiego lotniska obok kościoła św. Wojciecha w Zabrzu. Mira Fiutak /Foto GośćPrzypomniał rolę papieża w naszej drodze do wolności. - Nie miał on jednak innego oręża aniżeli słowo Chrystusa. Głosząc Ewangelię, przypominał nam o naszej godności dzieci Bożych powołanych do wolności, której najwyższą formą jest dar z samego siebie. To ta prawda zrozumiana i przyjęta jako zadanie, jako droga osobistego nawrócenia, stała się drogą do odnowy naszej rzeczywistości. I taką pozostaje nadal – podkreślił
Przywołał słowa Jana Pawła II, który podczas jednej z pielgrzymek sam apelował, żeby nie tylko bić mu brawo, ale również go słuchać. Bp Oder zachęcał, żeby pamięć o wielkim papieżu przekładała się na pragnienie i dążenie do świętości.
- Prośmy Boga przez wstawiennictwo św. Jana Pawła II o zdolność do słuchania. Słuchajmy słowa Ewangelii Jezusowej, wsłuchujmy się w mądrość, której świadkiem był sam Jan Paweł II. Uczmy się słuchać wzajemnie, aby razem budować to, co dobre i piękne. Niechaj w naszych sercach ostygną wszelkie złe emocje. Przyjmijmy raz jeszcze z wiarą zaproszenie, które kieruje do nas Chrystus, abyśmy zło dobrem zwyciężali. Niechaj miłość i wdzięczność za dar papieża Polaka przynagla nas do podejmowania trudu nawrócenia osobistego, zrozumienia naszej godności dzieci Bożych i kroczenia za Chrystusem drogą do świętości - powiedział.
W tym samym czasie w Gliwicach przy pomniku Ducha Świętego obok katedry odbyła się modlitwa, która poprowadził ks. Bernard Plucik, proboszcz parafii katedralnej. Tam też złożone zostały znicze i kwiaty. A na zakończenie, o 21.37, czyli w godzinie śmierci Jana Pawła II, zabrzmiały kościelne dzwony.
Modlitwa przy pomniku obok gliwickiej katedry. Ks. Łukasz Jacek