107,6 FM

Ksiądz z Kijowa: do wojny nie da się przyzwyczaić, ale żyjemy, działamy

„Nie da się powiedzieć o obecnej sytuacji jakoś jednoznacznie, ponieważ ona ulega zmianom: jednego dnia jest spokój, innego dnia nie można nic zrobić” – mówi Radiu Watykańskiemu ks. Vitaliy Khrabatyn, który żyje i posługuje obecnie w Kijowie. Wśród częstych alarmów bombowych oraz wojennej atmosfery stolica Ukrainy niezłomnie trwa, usiłując normalnie pracować na rzecz dobra wspólnego. To nasza bitwa – zauważa greckokatolicki kapłan.

Problemy z dostępem do prądu, wody czy innych podstawowych środków stanowią obecnie stały krajobraz życia u naszych wschodnich sąsiadów. Dla niektórych mogą to być zaledwie niedogodności, ale w innych przypadkach przekształcają się one w poważne problemy – podkreśla ks. Khrabatyn.

OGLĄDAJ relację na bieżąco: Atak Rosji na Ukrainę

Ks. Khrabatyn: jeden drugiemu pomaga, wojna czyni dobrych ludzi jeszcze lepszymi
„Choć czasem my, młodsi, żartujemy, że już teraz nie trzeba chodzić na siłownię, bo można sobie na 14. piętro spokojnie zajść na nogach. [Ale] to samo 14. piętro dla matki z dziećmi, która kupiła jakieś jedzenie, albo dla starszej osoby, sprawia bardzo dużo trudności. Dlatego sytuacja nie jest jakaś taka jednoznaczna. Nie da się powiedzieć, że, jak się mówi w szpitalu o chorym, jest stabilnie. Nie jest stabilnie… Ale Kijów żyje i próbuje, nie patrząc na wojnę (…), wracać do pracy, chociaż jest ciężko. Są takie momenty, kiedy mówisz «a po co iść do pracy, jeśli to wszystko może w jednym momencie przestać istnieć?» – wskazuje ks. Khrabatyn. – Właśnie taka pułapka współczesności: «nie myśl o innym, o wspólnym dobru dla innego; myśl tylko, żebyś był szczęśliwy, doznaj osobistego szczęścia, bo czas się kończy». Właśnie tak nie żyjemy. Widzę, że bardzo dużo ludzi pomaga i interesuje się jedni drugimi. I to jest takie bardzo ciekawe (…). Wojna zawsze zdejmuje maskę z twarzy, bo pokazuje, że ten, kto jest dobry, staje się jeszcze lepszy (…), gdyż ludzie zaczynają się interesować jedni drugimi. Jeden drugiemu pomaga, jeden dla drugiego nawet szuka, jak zrobić jakąś przyjemność.“

Przeczytaj:  Lwów: trwa budowa przytuliska dla kobiet

« 1 »

Zapisane na później

Pobieranie listy