Wilamowickie sanktuarium św. arcybiskupa Józefa Bilczewskiego - wielkiego orędownika życia konsekrowanego - gościło siostry zakonne, konsekrowane dziewice i wdowy, księży i braci zakonnych z całej diecezji w święto Ofiarowania Pańskiego.
Świętowanie w Wilamowicach rozpoczęła adoracja Najświętszego Sakramentu, którą poprowadził o. Innocenty Kiełbasiewicz OFM, kierownik duchowy dziewic konsekrowanych w diecezji. Następnie po procesji ze świecami, która miała miejsce w kościele, Mszę św. pod przewodnictwem ks. dr. Marka Studenckiego, wikariusza generalnego diecezji, sprawowali księża - przedstawiciele zgromadzeń zakonnych, z o. Ezdraszem Biesokiem OFM - referentem ds. instytutów życia konsekrowanego dla zakonów i zgromadzeń męskich. Wśród sióstr nie zabrakło referentki ds. instytutów życia konsekrowanego dla zakonów i zgromadzeń żeńskich serafitki s. Natalii Wałach. W czasie Mszy św. zebrani odnowili śluby i przyrzeczenia zakonne.
Ks. dr Marek Studenski przewodniczył Mszy św. podczas Dnia Życia Konsekrowanego w Wilamowicach.Jak mówił ks. prałat Stanisław Morawa - kustosz sanktuarium w Wilamowicach - nieprzypadkowo właśnie tutaj zaproszono uczestników świętowania Dnia Życia Konsekrowanego. - Gdy prześledzimy posługę tego wyjątkowego biskupa archidiecezji lwowskiej, to zauważymy, że ogromną wagę przykładał do obecności, modlitwy i działalności tak zgromadzeń żeńskich, jaki męskich. W zgromadzeniach tych bowiem widział najlepszych sojuszników w sprawie szerzenia Królestwa Bożego w diecezji - mówił ks. Morawa.
Kustosz zwrócił uwagę, że w czasie pasterzowania arcybiskupa rodem z Wilamowic w archidiecezji lwowskiej osiedliło się sześć nowych kongregacji męskich i siedem żeńskich. Między
W homilii ks. Marek Studenski zauważył, że żyjemy w czasach niełatwych dla osób konsekrowanych. Mierzenie się z krytykanctwem, niechęcią, to niemal codzienność. Zaproponował jednak, by trudnych sytuacji nie traktować jako problemy, ale zadania do wykonania. Przywołał postać św. Józefa Bilczewskiego, którego posługa przypadła na początek XX w. - niełatwe czasy przed, w trakcie i po I wojnie światowej.
- Okazał się mężem Bożym. Pan Bóg posłał go do takich czasów, dał mu takie zadanie i on temu sprostał - mówił ks. Studenski. - Pan Bóg chce, żebyśmy to, co dzisiaj mamy, przyjęli jako zadanie, wyzwanie, a nie problem - dodał, przypominając słowa papieża Franciszka, że współczesny Kościół ma być szpitalem polowym, gdzie ratuje się życie. - Jesteśmy na froncie walki duchowej - zaznaczył wikariusz generalny - Nie wolno się załamywać, zrażać problemami, trzeba przeciwdziałać.
Siostry serafitki na Dniu Życia Konsekrowanego w Wilamowicach.Takim człowiekiem, który potrafił odpowiedzieć na problemy swoich czasów, był abp Bilczewski. Sam wyszedł z ubogiego domu. Na początku XX wieku, już jako metropolita lwowski, podarował swojej rodzinnej miejscowości wyjątkowy prezent - ochronkę-przedszkole dla dzieci, a do pracy w niej posłał siostry służebniczki. Od ponad stu lat placówka służy kolejnym pokoleniom mieszkańców.
Drugi sposób radzenia sobie z wyzwaniami współczesności, o jakim mówił ks. Studenski, to: nie silić się na wielkie dzieła, które przerażają, ale wiernie służyć w drobiazgach.
- Pan Bóg nie żąda od nas, abyśmy zawracali Wisłę kijem - żąda małych kroczków - mówił, przywołując przykład następczyni św. Teresy Wielkiej w klasztorze karmelitańskim w Avili - s. Annę od św. Bartłomieja - giganta ducha. Na modlitwie mówiła, że czuje się małą słomką i niczym więcej. Jezus odpowiedział jej, że takiej właśnie słomki potrzebuje, by zapalić świat.
Taką postacią był i sługa Boży o. Wenanty Katarzyniec, o którym św. Maksymilian pisał, że nie silił się na nadzwyczajność, ale zwyczajne rzeczy nadzwyczajnie wykonywał.
Osoby konsekrowane odnowiły swoje śłuby i przyrzeczenia zakonne.- Pan Bóg nie żąda rzeczy niemożliwych, tylko tego, co człowiek sam może, a resztę On sam uzupełni, jeśli tylko człowiek pozwoli Mu się prowadzić - dodał ks. Studenski i zaznaczył: - W obrzędzie święceń diakonatu jest takie piękne zdanie, które mnie bardzo uspokaja: "Niech Bóg, który rozpoczął w tobie dobre dzieło, sam go dokona". Pan Bóg wszystkiego dokona. Ja się tylko muszę zdać na Niego, pozwolić się prowadzić i robić to, co do mnie należy.
Wikariusz generalny podkreślił, że życie konsekrowane nie niszczy natury - Pan Bóg buduje na naturze: - Pan Bóg posłuży się naszymi cnotami, nawet naszą nieśmiałością, naszym rozmodleniem, naszą nieraz gadatliwością, tym, co my nazywamy wadami.
Od lewej: o. Ezdrasz Biesok OFM, ks. dr Marek Studenski i o. Innocenty Kiełbasiewicz OFM w wilamowickim sanktuarium.Ks. Studenski zachęcił obecnych do proszenia o wstawiennictwo we wszystkich sprawach patrona sanktuarium. Mówił o cudach, które zadecydowały o jego beatyfikacji, a później kanonizacji, a także podzielił się osobistym świadectwem wyproszenia łask za jego pośrednictwem.
Pod koniec liturgii ks. Studenski wręczył listy gratulacyjne osiemnastu siostrom zakonnym obchodzącym jubileusze - 65-, 60-, 50-, 40- i 25-lecia ślubów zakonnych. Wśród jubilatów jest salezjanin ks. Aleksander Karkoszka, który w tym roku świętuje 65-lecie ślubów. W jego imieniu list odebrali jego współbracia zakonni.
Na zakończenie uroczystości zgromadzeni modlili się za wstawiennictwem św. Józefa Bilczewskiego i zostali indywidualnie pobłogosławieni jego relikwiami. Zwieńczeniem świętowania było spotkanie przy stole przygotowane przez wilamowicką parafię.
Siostry świętujące jubileusze ślubów zakonnych odebrały z rąk ks. Marka Studenskiego listy gratulacyjne bpa Romana Pindla.