Rozporządzenie przygotowane przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska wyeliminuje z rynku wszystkie tzw. ekogroszki produkowane przez polskie spółki węglowe i uniemożliwi realizację inwestycji zapisanych w umowie społecznej dotyczącej transformacji górnictwa – alarmuje śląsko-dąbrowska i górnicza „Solidarność". W stanowisku skierowanym do premiera Mateusza Morawieckiego związkowcy zapowiadają, że jeśli projekt nie zostanie wycofany, rozpoczną akcję protestacyjną.
Wystąpienie związkowców do szefa rządu to odpowiedź na opublikowany przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska projekt rozporządzenia w sprawie wymagań jakościowych dla paliw stałych. Jeśli nie zostanie wycofane związkowcy zapowiadają protesty. Czego dotyczy? O tym Bogusław Hutek, szef górniczej Solidarności:
W ocenie związkowców projekt rozporządzenia przygotowany przez resort Michała Kurtyki uderza również w tysiące gospodarstw domowych, które w ostatnich latach wymieniły przestarzałe instalacje grzewcze na nowoczesne, ekologiczne kotły węglowe 5 klasy i Ecodesign. – Kotły te są przystosowane do spalania ekogroszków, czyli paliwa, które resort klimatu zamierza wyeliminować z rynku. Co warte podkreślenia, w zdecydowanej większości przypadków zakup niskoemisyjnych kotłów węglowych przez gospodarstwa domowe był współfinansowany ze środków publicznych w ramach Programu „Czyste Powietrze" – czytamy w stanowisku.
Liderzy śląsko-dąbrowskiej i górniczej „S" wskazali również, że choć projekt rozporządzenia MKiŚ ma fundamentalne znaczenie dla funkcjonowania górnictwa i jego otoczenia, nie został on przekazany związkom zawodowym do zaopiniowania w procesie konsultacji społecznych. - Został on za to skonsultowany z szeregiem skrajnych organizacji ekologicznych – napisali związkowcy. – Z przykrością należy stwierdzić, że jest to kolejny przykład całkowitego lekceważenia związków zawodowych przez ministra Michała Kurtykę oraz kierowany przez niego resort. Trudno oprzeć się wrażeniu, że Ministerstwo Klimatu i Środowiska działa pod dyktando tzw. „zielonego lobby", ignorując nie tylko organizacje związkowe, ale również umowy społeczne podpisywane przez najwyższych przedstawicieli polskiego rządu – podkreślili Dominik Kolorz i Bogusław Hutek.