W parafii św. Mikołaja w Pyskowicach odbył się pogrzeb wieloletniego proboszcza ks. Augusta Duffka, który był ważną postacią dla lokalnego Kościoła i miasta.
Śp. ks. prałat August Duffek zmarł w uroczystość Bożego Ciała 3 czerwca w wieku 88 lat i w 65. roku kapłaństwa.
Mszy pogrzebowej przewodniczył bp gliwicki Jan Kopiec, a kazanie wygłosił bp Paweł Stobrawa z Opola, dla którego ks. Duffek był pierwszym proboszczem po święceniach kapłańskich. Przy ołtarzu obecny był także bp senior Jan Wieczorek i wielu księży.
Msza pogrzebowa w kościele św. Mikołaja w Pyskowicach. Klaudia Cwołek /Foto Gość- Dzisiaj zgromadzeni jesteśmy, moi drodzy, wokół trumny śp. ks. prałata, który był tutaj, dosłownie, pyskowickim patriarchą - mówił we wstępie do liturgii bp Jan Kopiec, zapraszając do wdzięcznej modlitwy za jego życie, ale także o wzrost tego, co nas łączy z Jezusem Chrystusem.
Słowo wprowadzenia bp. Jana Kopca:
O duchu wdzięczności mówił w kazaniu także bp Paweł Stobrawa, który przybliżył kolejne etapy życia Zmarłego.
- Oddajemy dzisiaj ostatnią posługę śp. ks. prałatowi Augustowi Duffkowi, który od najmłodszych lat, dzięki religijnemu wychowaniu w rodzinie, chciał postępować według Ewangelii - mówił. Jak zaznaczył, religijne wychowanie i życie według zasad wiary pomogły mu bardzo wcześnie odkryć łaskę powołania. W 1947 roku po rozmowach ze swoim proboszczem w Łabędach, ks. Liszką, wstąpił najpierw do Niższego Seminarium Duchownego ojców werbistów w Nysie, a w 1950 roku przeniósł się do Niższego Seminarium Duchownego w Opolu, gdzie uzyskał świadectwo dojrzałości. W 1951 roku rozpoczął studia filozoficzno-teologiczne w seminarium w Nysie. 17 czerwca 1956 roku otrzymał w Opolu święcenia kapłańskie z rąk bp. Zdzisława Golińskiego.
- I właśnie wtedy rozpoczęła się jakże piękna i bogata droga jego kapłańskiego posługiwania - podkreślił bp Stobrawa.
Odwołał się przy tym do obszernego wywiadu, który ukazał się w wydaniu książkowym w 2018 roku, w którym ks. Duffek powiedział i co stało się tytułem tej rozmowy: „Nigdy nie nadawałem się na świecznik. ”
- Ale to właśnie przez sakrament kapłaństwa na tym świeczniku ks. August został postawiony. Bo nie zapala się światła, nie stawia pod korcem, ale na świeczniku, aby świeciło wszystkim, którzy są w domu. Stawał się i był tym dobrym światłem najpierw jako wikariusz w parafii Świętej Rodziny w Bytomiu-Bobrku, a potem proboszcz w Łambinowicach i tutaj, w Pyskowicach przez 38 lat jako proboszcz, a potem jako bardzo czynny emeryt - mówił bp Stobrawa.
Podkreślił, że kapłańska posługa ks. Duffka rozpoczęła się w bardzo trudnych czasach komunistycznych, gdy wielu poddało się systemowi, a potem uległo naciskom i presji zewnętrznej. A dla ks. Duffka drogowskazem była postawa apostołów i słowa Piotra: „Trzeba bardziej słuchać Boga aniżeli ludzi”.
Ceremonia ostatniego pożegnania w kościele. Klaudia Cwołek /Foto Gość- Dzisiaj, patrząc na kapłańską posługę ks. Duffka, możemy z dumą powiedzieć, że na tym świeczniku w Kościele był jak dobrze spalająca się świeca. Swoje życie przemieniał w światło dla innych. Bo w głoszonych kazaniach, katechezach, dawał bardzo dużo światła, aby wierni powierzeni jego pasterskiej pieczy nie chodzili w ciemnościach. W sakramencie pokuty był szafarzem Bożego miłosierdzia, w którym niejako spalały się ludzkie grzechy i wszelkie nieprawości. W sprawowanej Eucharystii dawał samego Jezusa Chrystusa - wymieniał bp Stobrawa.
Przypomniał też jego rolę w powstaniu kolejnych kościołów w mieście.
- To dzięki najpierw staraniom ks. Duffka, a potem dzięki jego otwartości i współpracy z ks. Zbigniewem Wnękowiczem i ks. Leonardem Stroką, zostały zbudowane w Pyskowicach dwa nowe kościoły, powstały dwie nowe parafie. Można dzisiaj powiedzieć, że są to dwa trwałe pomniki, które pokoleniom będą przypominały budowniczych tych kościołów i parafii, ale zawsze także swoistego patriarchę Pyskowic: ks. prałata Duffka - podkreślił.
- A my, księże prałacie, dziękujemy Tobie za to, że na tym świeczniku, na którym Pan Bóg cię postawił, wiernie trwałeś i dawałeś tak wiele dobrego i jednoznacznego światła. I za to dobro, które wśród nas zostaje, dzisiaj szczerze ci dziękujemy - powiedział bp Stobrawa.
Kazanie bp. Pawła Stobrawy:
Na zakończenie Mszy głos zabrali o. Grzegorz Wrodarczyk CMF, dziekan dekanatu pyskowickiego i proboszcz parafii w św. Floriana w Miedarach, ks. Jan Podstawka, proboszcz parafii św. Mikołaja i ponownie bp Jan Kopiec, który podkreślając i dziękując za piękną posługę ks. prałata życzył, żeby takich księży diecezja gliwicka miała jak najwięcej.
Słowo o. Grzegorza Wrodarczyka CMF:
Słowo ks. proboszcza Jana Podstawki:
Słowo bp. Jana Kopca:
Ceremonii na cmentarzu przewodniczył bp senior Jan Wieczorek. Klaudia Cwołek /Foto GośćPo Mszy pogrzebowej uformował się kondukt żałobny z wieloma pocztami sztandarowymi, delegacjami i orkiestrą, który wraz biskupami, licznie obecnymi kapłanami i siostrami zakonnymi, przeszedł ulicami na cmentarz parafialny przy ul. Cichej. Ceremoniom przy grobie przewodniczył bp senior Jan Wieczorek, w ostatnim okresie sąsiad ks. Duffka z jednego piętra w Domu Kapłana w Wiśniczach.
Bp Paweł Stobrawa z Opola i bp gliwicki Jan Kopiec nad grobem ks. prałata Augusta Duffka. Klaudia Cwołek /Foto Gość