O tym, że mężczyzny mocnej i żywej wiary potrzebują kobieta, dzieci, inni mężczyźni i Kościół, mówił dziś bp Roman Pindel w kościele św. Józefa na bielskich Złotych Łanach, podczas centralnych uroczystości diecezjalnych w Roku św. Józefa.
Drugi wymiar mocnej wiary to zaufanie Bogu. Biskup zwrócił uwagę, że czym innym jest wierzyć w Boga, a wierzyć Bogu: Jego dobroci, najlepszym zamiarom, opatrzności i miłosierdziu: - Kto ufa Bogu, ten wierzy w każde Jego słowo, i to zapisane w Biblii, i rozwijającej się Tradycji, ale także w to, co Kościół do wierzenia podaje. Kto wierzy Bogu, cokolwiek usłyszy lub zrozumie jako Boży zamiar, ten ufa, że On pragnie tego, co najlepsze dla człowieka - mówił biskup. - Kto ufa Bogu, nie powie, że przykazania są ciężkie ani niemożliwe do wypełnienia. Kto ufa Bogu, nie kłóci się, nie buntuje i nie poprawia Bożego prawa. Dla niego świat i jego porządek są znakiem dobroci i mądrości Boga.
Tak ufali Abraham i Józef. Józef uznał porządek świata stworzonego przez Boga i regulowany przez prawo Boże. Przyjął Maryję, przeznaczoną mu przez Boga za żonę, a wskazaną przez zaufanego mężczyznę z miejscowej gminy żydowskiej. - Gdy dociera do Józefa, że Maryja spodziewa się dziecka, choć przecież nie zamieszkali jeszcze razem, z ufnością wobec Bożych zamiarów szuka rozwiązania. Gdy zaś dowiaduje się, że Dziecko jest poczęte z Ducha Świętego, on zaś ma o Nie troszczyć się jak Ojciec, ufnie podejmuje się wszystkiego, co Bóg zamierzył - wyjaśniał bp Pindel.
Podczas liturgii na Złotych Łanach śpiewał Chór św. Józefa z Zabrzega.Tłumacząc trzeci aspekt wiary mocnej i żywej, bp Pindel zaznaczył: - Człowiek wiary mocnej i żywej wierzy w Boga jako Boga i we wszystkim Mu ufa, ale w tym, co należy do niego, czyni wszystko tak jakby wszystko od niego zależało. Św. Józef usłyszał: "nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło. Porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus, On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów". Zrozumiał Józef, że ma wziąć odpowiedzialność za życie i bezpieczeństwo Maryi i Jezusa, który po to przyszedł na świat, aby go zbawić. Z tego wynikają codzienne obowiązki mężczyzny w rodzinie. We wszystkim zaś przejawia się wiara wobec Boga i miłość, przez którą wiara działa.
Z tego też wynikało dalsze postępowanie Józefa, kiedy szukał dla rodziny bezpiecznego miejsca w Egipcie, potem w Galilei, w Nazarecie.
- Dziękujmy dziś za dar św. Józefa, za jego życie, wiarę mocną i żywą. Dziękujmy za jego wiarę, która działała i objawiała się w jego codziennej miłości. Dziękujmy, że na kartach dwóch Ewangelii, Mateusza i Łukasza, znajdujemy świadectwo o jego męskiej wierze, która wyraża się w uwielbieniu i dziękczynieniu wobec dobrego Boga. Dziękujmy za świadectwo jego uważnego słuchania Boga i przyjmowania z zaufaniem każdego Jego słowa. Dziękujmy za wypełnianie przez Józefa codziennych obowiązków wobec Rodziny, w której przyszedł na świat i dorastał Zbawiciel. Niech cześć i naśladowanie jego życia szerzy się w tym Roku św. Józefa - zaznaczył biskup.