Modlitwa w parafii św. Kamila w Zabrzu. Patron chorych, cierpiących i służby zdrowia od 1996 r. jest też patronem miasta.
Z okazji uroczystości św. Kamila Mszy św. przewodniczył o. Ireneusz Sajewicz MI, a koncelebrowali księża zabrzańskich parafii. Obecni byli m.in. przedstawiciele władz państwowych oraz władz miasta, laureaci Wyróżnienia im. św. Kamila i poczty sztandarowe różnych środowisk.
W homilii o. Sajewicz, radny prowincjalny zakonu kamilianów, przypomniał, że co roku tego dnia jesteśmy wezwani do tego, żeby na nowo odczytać życie i służbę św. Kamila. Czasem wycofujemy się z tej drogi, chowając za zorganizowane struktury, przepisy prawa czy osoby zawodowo powołane do tych zadań. A chodzi o zmierzenie się z pytaniem, co ja mogę zrobić.
- Święty Kamil wychodził poza Szpital św. Jakuba i mówił: "Tam jest człowiek, który jest osamotniony w swoim cierpieniu". Kamil wiedział też, że jeśli znajduje człowieka, który jest gdzieś obok prawa, to trzeba to zmienić. I miał świadomość tego, że nie jest w stanie zmienić prawa, ale wiedział, że może być inspiracją do jego zmiany. Widział, że medycyna, nauka i technologia nie zastąpią człowieka, bo to jest tylko pomoc. To jakby podniesienie wartości tego, co robi człowiek - mówił kamilianin.
Przed kościołem zagrała Górnicza Orkiestra Dęta "Bytom" im. Józefa Słodczyka. Mira Fiutak /Foto GośćPrzypomniał, że tym razem odczytujemy życie św. Kamila w zupełnie nowej sytuacji. - Ten obecny czas jest inny od tego, który znaliśmy jeszcze pół roku temu. Przewartościowaliśmy wszystko w naszym życiu - powiedział, zaznaczając, że to może być największą wartością tego trudnego czasu.
- Może właśnie chodzi o to zobaczenie wszystkiego inaczej. Tego, że walka z epidemią zaczyna się od mojej odpowiedzialności, która wyraża się w reżimie sanitarnym. Można mieć pretensje do struktur, prawa czy nauki, a Kamil w tej sytuacji mi mówi, że nie mogę czekać, aż one nadążą za pandemią. Tu i teraz jestem ja, bo do mnie jest skierowane słowo Chrystusa: "To wam przykazuję, abyście się wzajemnie miłowali". Bardzo ważny jest ten praktyczny wymiar słowa wpisanego w codzienność. Chodzi o to, żebym zobaczył wokół siebie ludzi cierpiących, którzy mnie potrzebują - zachęcał.
W tym roku nie odbyła się procesja wokół placu przy kościele. Msza św. zakończyła się modlitwą przed Najświętszym Sakramentem.
Wczoraj wręczone zostały Wyróżnienia im. św. Kamila. W tym roku laureatami zostali: prof. Mariusz Gąsior, kardiolog Śląskiego Centrum Chorób Serca, Muzeum Górnictwa Węglowego, firma transportu sanitarnego Eskulap oraz śp. Wiesław Świderski, zmarły 3 kwietnia wieloletni muzyk Filharmonii Zabrzańskiej. Więcej o nagrodzonych: TUTAJ.