O słowach, które zostawił bielszczanom papież Jan Paweł II podczas jego krótkiej wizyty w stolicy Podbeskidzia przed 25 laty, 22 maja 1995 roku, mówił dziś bp Piotr Greger w bielskim kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa.
Kaznodzieja podkreślał, że do tych słów trzeba nam często wracać. Stanowią one testament Jana Pawła II dla wszystkich pokoleń mieszkańców Bielska-Białej, zwłaszcza młodego, które papieża rodem z Polski ma prawo nie pamiętać: - Nam wszystkim tymi słowami trzeba się przejąć. One mogą nas niepokoić, budzić poczucie uzasadnionego, ewangelicznego smutku. To są słowa papieskich życzeń, stanowiących zarazem pytanie o priorytet Boga w naszej codzienności. Jeśli Bóg będzie najważniejszy, jeśli On będzie zawsze na pierwszym miejscu, jeśli skorzystamy z możliwości osobistego spotkania z naszym Odkupicielem, życie człowieka naprawdę może być fantastyczne. Takie spotkania są czasem przeżywania prawdziwej, autentycznej radości – zwrócił uwagę.
W bielskim kościele NSPJ 22 maja 2020 r., podczas Mszy św. w 25. rocznicę papieskiej wizyty w Bielsku-Białej.Biskup podzielił się także osobistym świadectwem spotkania z Janem Pawłem II.
- Gdyby nie pamiętny poniedziałek, 20 czerwca 1983 roku, mnie tu dzisiaj nie było. To był czas drugiej wizyty Jana Pawła II w naszej ojczyźnie; pamiętne spotkanie z ludźmi pracy Śląska i Zagłębia na terenie katowickiego lotniska Muchowiec. Ja byłem na tym spotkaniu jako młody chłopak po maturze, przyjęty na pierwszy rok wymarzonych studiów związanych ze sportem będącym pasją mojego życia. Po tym spotkaniu, nie tyle z papieżem, ale z Jezusem obecnym w widzialnym znaku Następcy świętego Piotra, pojawił się w mojej głowie poważny dylemat: czy w życiu chodzi o pasję czy o powołanie? To pierwsze jest własnym pomysłem i projektem na życie, a to drugie polega na odkrywaniu Bożych planów wobec siebie. Stąd moja decyzja o przeniesieniu dokumentów z katowickiej Akademii Wychowania Fizycznego do pobliskiego gmachu Wyższego Śląskiego Seminarium Duchownego - wyznał.
Na zakończenie biskup życzył wszystkim "spotkań z Jezusem przemieniającym nasze wnętrza": - Niech nasz serca będą jak najbardziej wolne od smutku, a zawsze przepełnione Bożą radością.