Wędrowaliście 30 kwietnia duchowo do Łagiewnik łączami radia "Anioł Beskidów" oraz z pomocą transmisji z Komorowic, Lipnika i Cygańskiego Lasu? Nie mieliście takiej możliwości? Zapraszamy do zapoznania się z naszą relacją.
- Dzieje pokazują, że tam, gdzie pojawia się trudne doświadczenie, tam jest najlepszy grunt dla głoszenia Ewangelii. Bo to doświadczenie oczyszcza naszą wiarę, wypróbowuje ją i sprawia, że miłosierdzie może się ujawnić wobec cierpienia, grzechu, ludzkiej nędzy - mówił ks. Hutnicki. - Jeśli tylko moje i twoje serce będzie otwarte na Chrystusa, jeśli będzie gorliwe, jeżeli będzie pragnęło Go szukać i głosić, jeżeli będzie gotowe, by pójść na pustą drogę, a więc tam, gdzie po ludzku myśląc, nie warto iść, bo jest to bez sensu, bo tam Chrystusa nie spotkam, to nie musimy obawiać się żadnych doświadczeń. Jeżeli tylko nasze serce będzie otwarte na Boże miłosierdzie, to Chrystus w każdych okolicznościach i w każdym czasie będzie działał wiele i będzie czynił wielkie znaki miłosierdzia w nas i przez nas.
Z kolei w swojej radiowej konferencji ks. Styła przywołał hasło pielgrzymki, słowa św. Jana Pawła II: "Wczoraj do ciebie nie należy. Jutro niepewne. Tylko dziś jest twoje". - Zachęcam żebyśmy myśleli o miłosierdziu Bożym w kategoriach: dziś - zaznaczył ks. Styła. - Nie odkładali tego na jutro, nie myśleli, że to jest coś, co się kiedyś tam wydarzyło. Pan Jezus przychodzi do apostołów mimo drzwi zamkniętych. My też dziś mamy wiele barier, które trudno nam pokonać, ale starajmy się mieć pewną wyobraźnię miłosierdzia, żeby dotrzeć do drugiego człowieka - może do kogoś zadzwonić, porozmawiać, komuś zaoferować pomoc. To będzie konkretny pomysł, że ja okażę miłosierdzie właśnie dziś.
Do hasła pielgrzymki nawiązał także w drugiej konferencji radiowej ks. Drabek. - Chrześcijanin to nie może być człowiek uwięziony w przeszłości, zamknięty w przeszłości, patrzący tylko na to, co było - mówił. - Chrześcijanin to nie może być człowiek, który jest zapatrzony w przeszłość, bo wtedy nie jest w stanie otworzyć oczu na to, co dzieje się tu i teraz. Można też być uwięzionym we własnej przeszłości, we własnych decyzjach, słabościach, błędnych rzeczach, które robiliśmy, i cały czas rozpamiętywać je; można być prześladowanym przez swoją przeszłość i myśleć: "Dziś wszystko wyglądałoby inaczej, gdybym podjął dobrą decyzję, dzisiaj moje życie byłoby inne, gdybym czegoś nie zrobił".
Dalej ks. Drabek kontynuował myśl papieża: "Jutro do ciebie nie należy". Jak mówił, chrześcijanin to nie człowiek marzeń, który żyje wybieganiem w przyszłość, planowaniem, analizowaniem wszystkiego, co się może stać, zabezpieczaniem się przed życiową niepewnością.
Na koniec Jan Paweł II stwierdził: "Tylko dziś jest twoje". - Można by się pochopnie zbuntować i powiedzieć: "Hulaj dusza, piekła nie ma" - ważne jest tylko to, co tu i teraz, carpe diem, łap każdy dzień, każdą okazję - mówił ks. Drabek. - Nie. Na pewno nie. To dziś, hodie, czas obecny, ma znaczenie teologiczne. To nie jest tylko i wyłącznie kalendarzowe, zegarkowe wyznaczanie czasu. To jest pewien czas Boży, czas, w którym Pan Bóg do nas mówi, do nas przychodzi, w którym pozwalamy Mu działać.
Ciąg dalszy na str. 3.