PE przyjął w czwartek rezolucję w sprawie praworządności w Polsce i na Węgrzech, w której stwierdza, że sytuacja w obu państwach się pogarsza i apeluje do KE i Rady UE o wykorzystanie dostępnych narzędzi, by wyeliminować ryzyko naruszania wartości unijnych.
Europosłowie zwrócili się do prezydencji chorwackiej i przyszłych prezydencji unijnych do regularnego organizowania wysłuchań. PE postuluje, by w ich następstwie Rada UE kierowała do Polski i Węgier konkretne zalecenia i wskazywała terminy ich wykonania.
Rezolucja zwraca uwagę, że wzajemne zaufanie między państwami członkowskimi można przywrócić tylko wtedy, gdy zagwarantowane zostanie poszanowanie wartości zapisanych w art. 2 traktatu. "(PE) wzywa Radę do działania w tym kierunku; wzywa państwa członkowskie do respektowania zasady pierwszeństwa prawa UE" - czytamy.
Eurodeputowani wyrazili ubolewanie, że w wyniku wysłuchań Polska i Węgry "nie poczyniły jeszcze znaczących postępów na drodze do eliminacji wyraźnego ryzyka poważnego naruszenia wartości". Zauważyli przy tym z zaniepokojeniem, że sprawozdania i oświadczenia Komisji Europejskiej oraz organów międzynarodowych, takich jak ONZ, OBWE i Rada Europy, wskazują na pogorszenie sytuacji zarówno w Polsce, jak i na Węgrzech od czasu uruchomienia procedury z art. 7.
PE zaapelował, by w czasie kolejnych wysłuchań odniesiono się również do nowych wydarzeń i oceniono ryzyko naruszenia niezależności sądownictwa, wolności słowa, w tym wolności mediów. Rezolucja apeluje do KE "o wykorzystanie w pełni dostępnych narzędzi, w szczególności przyspieszonych postępowań" przed Trybunałem Sprawiedliwości i "wniosków o zastosowanie środków tymczasowych, aby wyeliminować wyraźne ryzyko poważnego naruszenia przez Polskę i Węgry wartości, na których opiera się Unia".
Eurodeputowani stwierdzili, że wniosek KE dotyczący praworządności w Polsce ma ograniczony zakres, dlatego zaapelowali do Rady UE, aby w związku z obecnymi wysłuchaniami zbadała, w jaki sposób zająć się zarzutami dotyczącymi naruszeń praw podstawowych w Polsce.
Rezolucja PE wskazuje, że przebieg wysłuchań uwypukla ponownie pilną potrzebę wprowadzenia unijnego mechanizmu dotyczącego demokracji, praworządności i praw podstawowych. Miałby to być coroczny "niezależny, oparty na dowodach i niedyskryminacyjny przegląd oceniający na równych prawach przestrzeganie przez wszystkie państwa członkowskie UE wartości".