publikacja 30.12.2019 12:13
Po raz szósty w historii diecezji bielsko-żywieckiej - i po raz trzeci u Matki Bożej Bolesnej w Jej hałcnowskim sanktuarium - całe rodziny przyjechały świętować razem z Rodziną z Nazaretu w niedzielę 29 grudnia.
Ksiądz Moskal zaznaczył, że Boża miłość objawiła się w całym życiu Chrystusa: w każdym Jego słowie, geście, czynie, milczeniu, modlitwie - aż po Jego śmierć i zmartwychwstanie: - Chrystus objawia, że to jest miłość, która pragnie być blisko. Bóg nie siedzi sobie gdzieś na chmurze, nie obserwuje, patrząc na nas z góry, ale jest Bogiem, który chce być bliskim tu i teraz. Nie obiecuje bezproblemowego życia, nie jest złotą rybką do spełniania życzeń, nie obiecuje, że wymaże cierpienie, ból - sam je wziął na siebie - ale daje słowo i dowód w swoim życiu, że ani na moment, także w tych godzinach bólu i cierpienia, nie będziemy sami.
Duszpasterz Domowego Kościoła dodał, że cale nasze życie chrześcijańskie jest walką o to, aby Bogu pozwolić kochać siebie, otworzyć swoje serce na Jego miłość, podjąć walkę z tym, co tej miłości na skutek naszych błędów, grzechów, słabości, nie pozwala dotrzeć do serca.
Przyjmowanie sakramentów, modlitwa, są pozwoleniem Bogu na bycie z nami. A uprzywilejowanym miejscem doświadczania spotkania bliskości i miłości, Bóg uczynił ludzką rodzinę. - Miłości mężczyzny i kobiety - Józefa i Maryi - powierzył najcenniejszy swój skarb, własnego Syna - mówił ks. Moskal, tłumacząc, że sakrament małżeństwa tym różni się od związku cywilnego i jakiejkolwiek innej formy życia razem mężczyzny i kobiety, że między kobietą i mężczyzną jest żywy, obecny, działający Bóg - jeśli tylko Mu na to pozwolimy. - Co sobie ślubowaliście w dniu ślubu przez tą przysięgę miłości, wierności, uczciwości, wytrwałości, jeśli nie to, że: ja przez moją miłość postaram się pokazać tobie jak kocha ciebie Bóg?
Wspólne kolędowanie połączyło wszystkie pokolenia.
Urszula Rogólska /Foto Gość
Miłość ludzka, otwarta na miłość Bożą, staje się miejscem obecności Boga na ziemi. Zaś przez dar rodzicielstwa i miłość rodziców, Bóg chce odnaleźć drogę do serc dzieci: - Bo jeśli mój tata kocha mnie aż tak, jeśli moja mama kocha mnie aż tak, jaki jest Pan Bóg, koro On kocha nieograniczenie bardziej? - dodał ks. Moskal.
Duszpasterz Oazy Rodzin tłumaczył także, iż Kościół, a szczególnie działające w nim wspólnoty - m.in. Domowy Kościół czy DRWaL - są po to, by miłość Bożą przybliżać, by pokazywać drogę do niej. Zaprosił, by dołączyć do nich. - Czasem słyszę: ale u nas nie jest źle. Domowy Kościół jest także dla tych, u których tak się dzieje, ale jest przede wszystkim dla tych, u których jest dobrze. Dla tych, którzy chcą, żeby było jeszcze lepiej. Czasem brakuje konkretnych narzędzi, jak to zrobić - wspólnota Domowego Kościoła te narzędzia daje - mówił moderator, zapraszając małżonków na otwarte spotkanie - przy kawie i cieście - które odbędzie się w Hałcnowie w sobotę 18 stycznia o 19.00.
redakcja@radioem.pl
tel. 32/ 608-80-40
sekretariat@radioem.pl
tel. 32/ 251 18 07