- Często jesteście rozdarci między dumą wynikającą z tego, że wasi synowie są lub będą kapłanami, a tym wszystkim, co niesie współczesny świat, który chciałby ich bardziej zmiażdżyć niż rozwinąć - mówił bp Zbigniew Zieliński do rodziców księży i kleryków zebranych na rekolekcjach w Straszynie.
Mszy św. na rozpoczęcie czasu skupienia przewodniczył i homilię wygłosił bp Zieliński. - Żyjemy w czasach, kiedy trzeba nam, kapłanom, iść pod prąd wobec świata, który nie chce przyjmować Chrystusa oraz Jego uczniów. Zrozumienie tego jest trudne dla obdarzonych powołaniem, a co dopiero dla tych, którzy powołania kapłańskiego nie mają. Ten czas rekolekcji ma pomóc w przeżyciu spotkania z Jezusem. Ma również pogłębić świadomość tego, czym jest dar kapłaństwa naszych synów i jaka jest w tym nasza rola - mówił biskup pomocniczy archidiecezji gdańskiej.
- Jestem Bogu wdzięczny za moich rodziców, za to, że odegrali w moim życiu ogromną rolę. Nigdy się nie narzucali, zawsze obok. Towarzyszyła mi świadomość, że modlą się za mnie. Była to modlitwa mocna i równie delikatna, mobilizująca, jak również dodająca otuchy oraz siły. Mądra obecność rodziców jest bardzo ważna - podkreślał bp Zieliński, dzieląc się świadectwem.
Nauki rekolekcyjne głosi ks. dr Dariusz Wypych z diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej. Podczas pierwszej konferencji kapłan zaznaczył: - Wasi synowie są na pierwszej linii frontu apostolskiego działania. Są ciałem z waszego ciała. Macie więc w tym swój udział. Na świecie nie ma nic większego i cenniejszego od Eucharystii. Dlatego światu zależy na tym, aby kapłani nie sprawowali Najświętszej Ofiary. Wasza modlitwa w intencji swoich synów kapłanów i przygotowujących się do kapłaństwa jest wyjątkowa - podkreślał kapłan.
Pomysł tego typu rekolekcji narodził się kilka lat temu w sercach trzech ojców kleryków. - Podzieliliśmy się między sobą spostrzeżeniami, że czujemy taką potrzebę, by bardziej zrozumieć naszych synów. Chcieliśmy też wspólnie otoczyć ich naszą modlitwą i sami poddać się formacji. Pierwsze rekolekcje dla rodziców kleryków odbyły się w 2014 roku. W tym roku formalnie zmieniła się formuła. Praktyka od 2-3 lat jest taka, że chętnie przyjeżdżali rodzice wyświęconych księży, którzy kontynuowali uczestnictwo w rekolekcjach, dbając o swoją relację z Chrystusem i Kościołem. Zauważamy, że tworzymy wspólnotę osób z podobnymi doświadczeniami życiowymi i duchowymi, a poprzez przebywanie razem rodzą się także dobre, towarzyskie znajomości - mówi Mariusz Chamier Cieminski, tata neoprezbitera Łukasza.