Ks. Wojciech Pastwa przywiózł siostrom klaryskom z Kęt prezenty parafian z Nowej Wsi.
Ks. Wojciech Pastwa przywiózł siostrom klaryskom z Kęt prezenty parafian z Nowej Wsi.
Ks. Wojciech Pastwa

O busie z Nowej Wsi, który zajechał do sióstr klarysek w Kętach

Brak komentarzy: 0

Urszula Rogólska

GOSC.PL

publikacja 29.11.2019 14:14

Po tym co ks. Wojciech Pastwa zobaczył w salce parafialnej, aż usiadł z wrażenia. Nie miał żadnych wątpliwości: - Moi parafianie zasługują na najwyższą ocenę! - mówi. Niemała sala ledwo mieściła dary dla sióstr klarysek z Kęt.

Po rozmowie z siostrami ks. proboszcz Wojciech Pastwa domyślił się, że na pewno potrzebne będą wszelkie środki czystości, chemiczne, artykuły higieniczne, że marzeniem jest żelazko parowe, bo siostry prowadzą własną szwalnię.

W niedzielę od świtu parafialni wolontariusze przyjmowali dary przed kościołem i przewozili je specjalnym wózkiem do salki parafialnej. Już po pierwszych dwóch Mszach św. niemała salka była już zapełniona w połowie! Równocześnie szybko zapełniała się skarbonka na datki na zakup żelazka.

- Tę sprawę bardzo szybko rozwiązała nam jedna z parafianek-emerytek. Dała mi znać, że ona chce ufundować żelazko, a zebrane pieniądze można przeznaczyć na inny, wybrany przez siostry cel - mówi ks. Pastwa.

Parafianie z Nowej Wsi przynosili dary dla sióstr klarysek i przygotowywali je do transportu.

Parafianie z Nowej Wsi przynosili dary dla sióstr klarysek i przygotowywali je do transportu.
Urszula Rogólska /Foto Gość

Kiedy po ostatniej Mszy św. wolontariusze z grupy charytatywnej weszli do salki wraz ze swoim proboszczem, żeby uporządkować dary, aż usiedli z wrażenia. - Parafianie przynieśli ponad dwieście różnego rodzaju płynów do płukania, podłóg, mycia naczyń, okien; chyba z pół tysiąca mydeł, setkę opakowań pasty do zębów, dwieście kremów do twarzy, gąbki, ściereczki, ręczniki. Uzbierała się reklamówka nici, igieł, przyborów krawieckich. Zobaczyliśmy słoiki miodów, soków, a nawet trzylitrowy słoik ogórków kiszonych. A ile ton ludzkiej dobroci i serca - tego nie jestem w stanie obliczyć - mówi poruszony proboszcz. - Tak niewiele trzeba było, żeby wydobyć pokłady dobra. Sami nie mają wiele, ale chcą i potrafią się dzielić, dostrzegają innych, biedniejszych. Ogromnie zbudowali mnie jako człowieka i księdza…

Równie hojnie mieszkańcy Nowej Wsi wypełnili skarbonkę. - Ofiarowali prawie 7,5 tys. złotych. Od razu zapytaliśmy siostry co się im przyda tak na co dzień - dopowiada proboszcz. - Zamówiliśmy więc patelnię elektryczną i specjalistyczną szatkownicę. Wiemy, że siostrom przydadzą się nowe garnki, naczynia, wiele sprzętów kuchennych.

Radio eM

redakcja@radioem.pl
tel. 32/ 608-80-40
sekretariat@radioem.pl
tel. 32/ 251 18 07

WERSJA DESKTOP
Copyright © Instytut Gość Media. Wszelkie prawa zastrzeżone.