Polski minister sportu Witold Bańka został 7 listopada w Katowicach formalnie wybrany szefem Światowej Agencji Antydopingowej (WADA). Jego zastępczynią została Chinka Yang Yang.
Swoje funkcje zaczną pełnić 1 stycznia 2020 roku. Ich kadencja ma trwać sześć lat.
Oboje są byłymi sportowcami. Urodzony w Tychach Witold Bańka uprawiał biegi, jest brązowym medalistą w sztafecie 4x400 metrów w czasie Mistrzostw Świata w Osace w 2007 roku. Chinka Yang Yang jest podwójną złotą medalistką w short tracku z olimpiady w Salt Lake City w 2002 roku.
- Czeka nas wiele wyzwań. Niektóre sam sobie wyznaczyłem, ogłaszając swój program. Pragnę zrównoważonego rozwoju programów antydopingowych na całym świecie - powiedział na konferencji prasowej po wyborze Witold Bańka.
Zapowiedział, że w przyszłym roku powstanie fundusz solidarnościowy, z którego pieniądze będą trafiać do biedniejszych państw z przeznaczeniem na wprowadzenie tam polityki antydopingowej. - Przypomnę, że 10 procent medali w igrzyskach olimpijskich w 2016 roku zostało wygranych przez kraje, gdzie nie ma w ogóle kontroli antydopingowych albo jest ich bardzo niewiele - mówił dziennikarzom Witold Bańka.
Pieniądze na fundusz mają wpłacać sponsorzy z całego świata.
Oprócz utworzenia funduszu solidarnościowego nowy szef Światowej Agencji Antydopingowej chce zwiększenia liczby akredytowanych laboratoriów, które mają wykrywać próby oszustw w sporcie. - Chodzi o to, żeby ścigać dużo efektywniej, dużo lepiej - powiedział po zakończeniu Światowej Konferencji Antydopingowej w Katowicach.
O celach, jakie wyznacza sobie na nadchodzącą kadencję nowy szef WADA, powiedział reporterowi Radia eM Witold Bańka:
Witold Bańka o celach, które chce zrealizować jako szef WADA. Marcin Iciek /Radio eM