- Nie uratowała Żydów, ale uratowała człowieka - uratowała Europejczyka, uratowała człowieka wykształconego, pokazała, że wykształcenie jest siłą, która powstrzymuje od niegodziwości. Uratowała człowieczeństwo Niemców i uratowała chrześcijan - mówił w Oświęcimiu abp Grzegorz Ryś o św. Edycie Stein.
Około stu młodych z Rosji, a także młodzi pielgrzymi z Niemiec i Polski razem modlili się w oświęcimskim Karmelu 9 sierpnia, w liturgiczne wspomnienie św. Teresy Benedykty od Krzyża OCD - Edyty Stein - z pochodzenia Żydówki, która po nawróceniu przyjęła chrzest w Kościele katolickim i została karmelitanką. Zginęła w Auschwitz prawdopodobnie 9 sierpnia 1942 r. Jej ciało zostało spalone. W 1999 roku Jan Paweł II ogłosił ją współpatronką Europy.
Młodzi Rosjanie przyjechali z bp. Clemensem Pickelem, przewodniczącym rosyjskiego episkopatu i ordynariuszem diecezji św. Klemensa w Saratowie. Biskup przewodniczył Mszy św. wieńczącej cały dzień modlitwy i spotkań ze św. Teresą Benedyktą od Krzyża, przygotowany przez ks. Manfreda Deselaersa i Centrum Dialogu i Modlitwy.
Przy ołtarzu wraz z bp. Pickelem stanęli także metropolita łódzki abp Grzegorz Ryś, który wygłosił homilię i biskup Piotr Greger oraz prowincjał karmelitów bosych o. Tadeusz Florek OCD, przeor z Wadowic o. Grzegorz Irzyk OCD i liczni kapłani - m.in. z dekanatu oświęcimskiego z ks. dziekanem Fryderykiem Tarabułą. Wszyscy modlili się w intencji mieszkańców Europy.
Uroczystości w 77. rocznicę śmierci św. Teresy Benedykty od Krzyża - Edyty Stein.Witając wszystkich w imieniu bpa Romana Pindla, bp Piotr Greger zauważył: - Św. Teresa Benedykta, Edyta Stein, męczennica Oświęcimia, przyjęła Ewangelię dosłownie. Oddana bezgranicznie Bożej prawdzie, z ogromną powagą i na serio, potraktowała słowa arcykapłańskiej modlitwy Chrystusa: "A za nich Ja poświęcam w ofierze samego siebie, aby i oni byli uświęceni w prawdzie". Świętość realizuje się na drodze miłości, która z kolei podporządkowana jest logice kierowanej przez Bożego Ducha. Świadectwem tego są słowa, które wyszły spod pióra św. Teresy Benedykty od Krzyża: "Panie, niech się dzieje Twoja wola. Jestem gotowa, choćby nawet tu, na ziemi, moje życie nigdy nie zaznało pokoju. Jesteś Panem czasu i wszystko jest Twoje. I kiedy jest Twoje. Potem Twoje wieczne Teraz stanie się moim”.
Na początku sprawowanej po łacinie liturgii, bp Pickel zaznaczył: - Pod koniec drugiego dnia naszego pobytu w Oświęcimiu, wolałbym milczeć, ponieważ to miejsce jest tak święte. Życzę wszystkim uczestnikom liturgii, byśmy na tej Mszy przyjęli słowo Boże sercem, w milczeniu.
Bp Clemens Pickel z Rosji przewodniczył Mszy św. ku czci św. Teresy Benedykty od Krzyża w oświęcimskim Karmelu.W homilii abp Grzegorz Ryś powiązał przeczytanie słowo Boże z losami życiowymi Edyty Stein. Przypominając historię królowej Estery, która zatrzymała zagładę Żydów, abp Ryś zauważył, że: - Edyta Stein nie zatrzymała zagłady Żydów. Po jej śmierci Żydzi byli nadal zabijani. A jak było po śmierci Jezusa? Czy po śmierci Jezusa ludzie przestali się zabijać? Przestali się nienawidzić? Przestali się okradać? Nie… Czy Jezus umarł na darmo? Czy Edyta umarła na darmo...? Ona zatrzymała zagładę, wpisując się w dzieło naszego Pana. Nie uratowała Żydów, ale uratowała człowieka. Uratowała Europejczyka, uratowała człowieka wykształconego, pokazała, że wykształcenie jest siłą, która powstrzymuje od niegodziwości. Ona uratowała człowieczeństwo Niemców - była niemiecką patriotką w czasie I wojny światowej - ona uratowała chrześcijan.