Ja jestem prawdą. J 14,6
Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Niech się nie trwoży serce wasze. Wierzycie w Boga? I we Mnie wierzcie! W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Gdyby tak nie było, to bym wam powiedział. Idę przecież przygotować wam miejsce. A gdy odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę powtórnie i zabiorę was do siebie, abyście i wy byli tam, gdzie Ja jestem. Znacie drogę, dokąd Ja idę».
Odezwał się do Niego Tomasz: «Panie, nie wiemy, dokąd idziesz. Jak więc możemy znać drogę?»
Odpowiedział mu Jezus: «Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie».
Ewangelia z komentarzem. Słowa najważniejsze rozważa ks. Jerzy SzymikJa jestem prawdą. J 14,6
W najnowszym nauczaniu Kościoła mocno wybrzmiała teza, że „Bóg chce pluralizmu i różnorodności religii” (deklaracja z Dubaju, luty 2019). Potem papież rzecz doprecyzował: „Bóg przyzwala na różnorodność religii” (rozmowa z biskupami Kazachstanu, marzec 2019). Jak się to wszystko ma do zdania z dzisiejszej Ewangelii: „Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie”, zostawmy Urzędowi Nauczycielskiemu Kościoła. Nie nasza to rzecz. Naszą rzeczą jest iść przez życie z i za Jezusem, bez lęku, z wiarą w Jego jedyność. Droga ta wiedzie przez Kościół: on jest naszą współczesnością z Chrystusem – nie ma innej (pozakościelnej, prywatnej, osobnej). Kto wami gardzi, Mną gardzi, a kto Mną gardzi… Jestem prawdą. Niech się nie trwoży serce wasze.