Mysłowice: podnośnik pogotowia energetycznego zajął się ogniem od płonącej trawy. Kabina zapłonęła, zanim pracownicy zdążyli opuścić kosz.
Do nietypowego pożaru doszło w okolicy ul. Krętej w mysłowickiej dzielnicy Wesoła. Zgłoszenie mysłowiccy strażacy otrzymali w poniedziałek 4 marca około południa.
- Na miejscu strażacy zastali palącą się trawę i podnośnik pogotowia energetycznego. Ogień podchodził już pod budynek gospodarczy - mówi młodszy brygadier Wojciech Chojnowski, rzecznik Państwowej Straży Pożarnej w Mysłowicach.
Pracownicy pogotowia energetycznego zaczęli opuszczać wysięgnik z koszem, w którym pracowali. Nie zdążyli jednak tego dokończyć, bo kabina podnośnika zajęła się ogniem. - Ostatecznie opuścili podnośnik za pomocą lin. Szczęśliwie nic się nikomu nie stało - mówi Wojciech Chojnowski.
Okazało się, że w tym miejscu pracował jeszcze jeden pojazd pogotowia energetycznego. Pracownikom udało się go przesunąć, zanim dotarł do niego ogień.
Strażakom udało się zatrzymać pożar przed budynkiem gospodarczym. Spłonęło ok. 5 tys. metrów kw. traw, ogrodzenia posesji i drzewa ozdobne.
Przyczynę pożaru zbada policja.