To już dzisiaj. Usiądź wygodnie przed ekranem komputera. W wyszukiwarce serwisu YouTube wpisz: "Beskidzkie Camino". W wirtualną drogę zabierze cię dwóch bielsko-żywieckich duszpasterzy. I pomyśl od razu o swoim realnym pielgrzymowaniu...
Dwaj bielsko-żywieccy duszpasterze: ks. Piotr Niemczyk, wikary w parafii Opatrzności Bożej w Białej, i ks. Jerzy Łukowicz z konkatedralnej parafii w Żywcu, od 5 do 15 lipca we dwóch pokonywali około 300-kilometrowy odcinek beskidzkiego Szlaku św. Jakuba, który następnie przez całą Europę prowadzi do grobu św. Jakuba w hiszpańskim Santiago de Compostela, przybierając hiszpańską nazwę drogi - camino.
Szli od Starego Sącza, przez Podegrodzie, Limanową, Rozdziele, Pasierbiec, Szczyrzyc, Myślenice, Sułkowice, Kalwarię Zebrzydowską, Wadowice, Rzyki, Groń Jana Pawła II, Ślemień, Rychwałd, Żywiec do Szczyrku, a stąd przez Kaplicówkę do Simoradza i do wyznaczonej sobie mety w Cieszynie.
Tylko pozornie szli jedynie we dwóch. Codziennie odbierali intencje przysyłane im przez wiele osób, w różnoraki sposób. Od początku też towarzyszyła im myśl, żeby do swojego pielgrzymowania w szczególny sposób zaprosić każdego, kto tylko będzie miał na to ochotę.
Codziennie przygotowywali nagrania do swojego internetowego videobloga "Beskidzkie Camino". Odcinek wprowadzający już można oglądać w sieci. A pierwszy, zapraszający do wędrówki, zostanie opublikowany dzisiaj, w niedzielę 30 września o 18.00.
Kolejne 27 - aż do pierwszej niedzieli Adwentu - będą się ukazywały o tej właśnie porze w niedziele, wtorki i piątki.
Trailer - odcinek wprowadzający znajdziecie tutaj:
Beskidzkie Camino - trailer
Buen Camino
Videoblog jest pomysłem ks. Piotra, a ks. Jerzy, który razem z nim wyruszył na wędrówkę, stał się z oczywistych względów kamerzystą!
Ks. Piotr zachwycił się camino, kiedy był na niej na rowerze z żywiecką grupą "Rozkręć Wiarę". Marzył, żeby tam wrócić z pieszą pielgrzymką. Bo droga zmienia. Różne względy stanęły na przeszkodzie, a wtedy odkrył polskie szlaki św. Jakuba.
- Chciałem tę drogę wypromować, bo uważam, że pielgrzymowanie, to fascynująca sprawa - mówi ks. Piotr. - Wielu ludzi jeździ do Hiszpanii, wielu też - z różnych względów - nie ma szans, żeby tam pojechać. Tymczasem mamy pod ręką ponad 20 polskich szlaków, które mogą się stać drogą przemiany dla każdego, kto podejmie wyzwanie. Jest tylko jeden minus - pokonując "Beskidzkie Camino", jeszcze nie dojdziemy do celu, czyli do grobu św. Jakuba - uśmiecha się ksiądz-pielgrzym.
Ks. Jerzy także towarzyszył rowerzystom "Rozkręć Wiarę" w drodze do Santiago, Fatimy i Maroka w "praybusie" - samochodzie modlitewnym.
- Po powrocie z tamtej pielgrzymki, obejrzałem o camino kilka filmów, przeczytałem wiele książek. To droga, która przyciąga ludzi szukających i odkrywających jej sens: wierzących i niewierzących. Chciałam zobaczyć jak to jest: być na camino.
Kredencjał (hiszp. Crenecial) ks. Piotra Niemczyka z Beskidzkiego Camino
Urszula Rogólska /Foto Gość
Jak mówi ks. Piotr: - Miałem taki plan, żeby zatrzymywać się w najciekawszych miejscach na szlaku i o każdym bardzo krótko opowiedzieć. Wcześniej zaopatrzyłem się w przewodnik po tym szlaku, który można dostać w parafii św. Jakuba w Szczyrku, u ks. proboszcza Andrzeja Loranca lub ściągnąć ze strony szczyrkowskiego Bractwa Jakubowego. Od księdza otrzymaliśmy także muszle św. Jakuba - pielgrzymi symbol i kredencjał (po hiszpańsku: credencial), paszport pielgrzyma, w którym zbiera się pieczątki dokumentujące trasę. Paszport jest także dowodem, że jest się pielgrzymem, a nie turystą.
Całą zdobytą wcześniej wiedzę weryfikowała droga. Każdy odcinek videobloga, to krótki przewodnik po miejscach na szlaku, nawiązanie do związanych z nimi postaci świętych, ale i zaproszenie do refleksji nad wieloma ważnymi sprawami duchowymi,
Księża sam doświadczyli radości i trudów wędrówki. Czasem odcinki nagrywali u celu prosto z marszu, czasem musieli odpocząć - czasem obraz filmowany ręką ks. Jerzego drży, czasem stojącemu przed kamerą ks. Piotrowi trudno ukryć zmęczenie.
W poszczególnych odcinkach pokażą miejsca, które wywarły na nich szczególne wrażenie: - Pierwsze
- Dla mnie takim miejscem szczególnym był klasztor cysterski w Szczyrzycu, gdzie bracia zaprosili nas do sprawowania z nimi Mszy św. konwentualnej, po łacinie - dodaje ks. Jerzy.
Obu ich urzekła Lanckorona - piękne, zabytkowe miasteczko: - Tak niedaleko nas, a chyba wielu zupełnie nieznane - mówią, obiecując, że je także pokażą w sfilmowanym materiale.
Poprzez swój videoblog chcą zaprosić na Szlak św. Jakuba - czy to na pokonanie go w całości czy pewnych jego etapów. Przy drodze od Starego Sącza do Cieszyna znajduje się siedem kościołów dedykowanych św. Jakubowi: w Podegrodziu, Rozdzielu, Raciechowicach, Myślenicach (kościół na cmentarzu) i trzy na terenie naszej diecezji: w Rzykach, Szczyrku i Simoradzu.
- To droga dla każdego, przy czym jeśli ktoś ma problemy z chodzeniem po górach, to oczywiście trzeba to wziąć pod uwagę, bo ten szlak prowadzi górami dzień po dniu - mówią księża. - Można go jednak także pokonywać małymi odcinkami, choćby na terenie diecezji. Odcinek z Rychwałdu do Szczyrku to raczej spokojna trasa pod względem trudności.
A o samym szlaku i o tym, czego uczy droga, księża opowiedzą więcej w videoblogu.
Pierwszy odcinek znajdziecie tutaj:
Beskidzkie Camino 1 - Stary Sącz
Buen Camino