O tym, że wilk potrafi ukrywać się w owczej skórze, mówił już sam Jezus. W 7 rozdziale Ewangelii wg. św. Mateusza czytamy przecież : "Strzeżcie się fałszywych proroków, którzy przychodzą do was w owczej skórze, a wewnątrz są drapieżnymi wilkami. Poznacie ich po ich owocach." Czy jednak potrafimy wskazać konkretny przykład takiej niebezpiecznej maskarady? Jeśli nie, to dzisiejszy patron może nam w tym pomóc.
Bł. Paweł Piotr Gojdič brewiarz.pl O tym, że wilk potrafi ukrywać się w owczej skórze, mówił już sam Jezus. W 7 rozdziale Ewangelii wg. św. Mateusza czytamy przecież : "Strzeżcie się fałszywych proroków, którzy przychodzą do was w owczej skórze, a wewnątrz są drapieżnymi wilkami. Poznacie ich po ich owocach." Czy jednak potrafimy wskazać konkretny przykład takiej niebezpiecznej maskarady? Jeśli nie, to dzisiejszy patron może nam w tym pomóc. Właściwie nie tyle on sam, co historia jego życia. Urodził się na Słowacji pod koniec XIX wieku. Po skończeniu szkół w rodzinnym Preszowie poszedł w ślady swojego ojca - kapłana obrządku grekokatolickiego – i w 1911 roku przyjął święcenia. Był wikariuszem, katechetą, pracował w kurii. 10 lat później wstąpił do zakonu bazylianów, a po kolejnych pięciu, w roku 1927, został mianowany biskupem. W pamięci ludzi zapisał się jako "człowiek o złotym sercu". Niestety, wraz z wybuchem II wojny światowej sytuacja Kościoła, nie tylko na Słowacji, mocno się skomplikowała. Doszło nawet do tego, że dzisiejszy patron zamierzał zrezygnować z pełnionych obowiązków. Papież nie tylko, że jego rezygnacji nie przyjął, ale mianował go wręcz ordynariuszem preszowskim. Jeżeli jednak państwo nie możecie się doczekać owych wymienionych na wstępie wilków, to spokojnie : już są. Jest rok 1948 i komuniści w trosce o religijną jednolitość rozpoczynają akcję nakłaniania grekokatolików do przejścia na prawosławie. W końcu lepszy patriarcha w Moskwie niż papież w Rzymie. Tym bardziej, że od tego ostatniego dzieli nas żelazna kurtyna. Ta argumentacja trafiała do co poniektórych, ale wspominany dzisiaj biskup otwarcie się temu przeciwstawił. Prawdziwe intencje fałszywych owieczek wyszły zresztą szybko na jaw : w kwietniu 1950 roku komunistyczne władze Czechosłowacji uznały działalność Kościoła grekokatolickiego za nielegalną, a ordynariusza preszowskiego aresztowały, oskarżyły o zdradę i skazały najpierw na dożywocie, a następnie po ponownym narzuceniu na siebie owczej skóry na marne 25 lat pozbawienia wolności. No chyba, że zerwie jedność ze Stolica Apostolską i przejdzie na prawosławie, wtedy będzie wolny od razu. Wierny do końca Kościołowi i Chrystusowi, dzisiejszy patron zmarł w więziennym szpitalu w Leopoldowie. Było to 17 lipca 1960 roku. Czy wiecie państwo jak nazywa się dzisiejszy patron. To bł. Paweł Piotr Gojdič, biskup preszowski.