Wiceminister Stanisław Szwed zapewnił związkowców, że projekty komisji kodyfikacyjnej nie będą procedowane w całości, resort chciałby jednak, aby niektóre proponowane przez nią rozwiązania były nadal dyskutowane i wykorzystane np. do nowelizacji poszczególnych części kodeksu.
- Absolutnie nie będzie z naszej strony żadnej propozycji, która doprowadzałaby do sytuacji konfliktowych albo byłaby sprzeczna z tym, czego od kodeksu oczekujemy, czyli ochrony praw pracowniczych i zabezpieczenia praw pracowniczych, a nie odwrotnie - zapewniał związkowców wiceminister w swoim wystąpieniu.
- Trudno procedować projekt, kiedy na siedem reprezentatywnych organizacji cztery organizacje (trzy związkowe i jedna pracodawców) są mu przeciwne. Nie będziemy szli w takim kierunku i w tym zakresie na pewno takich zmian nie zaprezentujemy - dodał S. Szwed.
Resort zaproponuje natomiast partnerom społecznym dyskusję na temat konkretnych części prawa pracy z wykorzystaniem dorobku komisji kodyfikacyjnej. W pierwszej kolejności ma to dotyczyć czasu pracy, a także np. rozwiązywania sporów zbiorowych – z nastawieniem na ich polubowne rozstrzyganie.
Wieczorem uczestnicy zjazdu obejrzeli w zabrzańskim Teatrze Nowym spektakl "Popiełuszko" przygotowany w ub. roku w białostockim teatrze z inicjatywy podlaskiej "Solidarności". Na widowni zasiadła m.in. wicepremier Beata Szydło (więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ).
W środę związkowcy "S" będą kontynuowali obrady w Zabrzu, zorganizują też konferencję prasową przed siedzibą Centrum Dializa w Sosnowcu, gdzie zamierzają mówić m.in. o łamaniu praw pracowniczych i praw pacjentów.