Parafia w Rusinowicach otrzymała relikwie św. Jana Pawła II. Wprowadził je metropolita lwowski abp Mieczysław Mokrzycki, sekretarz dwóch papieży. Wcześniej odwiedził też ośrodek dla niepełnosprawnych.
W homilii abp Mokrzycki na wielu przykładach opisywał niemal nieustanne trwanie w modlitwie papieża Polaka, co osoby z najbliższego jego otoczenia obserwowały każdego dnia i w różnych sytuacjach.
- Święty trwał na kolanach przed Bogiem, żył Bogiem i dla Boga. Stąd wielu ludzi podkreślało, że od Ojca Świętego promieniowało jakieś światło, jakaś nadzwyczajna energia i siła, wielu odczuwało to jego głębokie spojrzenie - wspominał arcybiskup. - To wszystko płynęło z jego modlitwy z Bogiem, on nie dzielił życia na zajęcia i modlitwę. On się wszystkim modlił, jego życie było modlitwą - zaznaczył.
Biskupi i kapłani sprawujący Eucharystię. Obok ołtarza relikwie św. Jana Pawła II Szymon Zmarlicki /Foto Gość Abp Mokrzycki wyraził radość, że "świat nie zapomniał o Janie Pawle II". - Po jego kanonizacji wiele osób prosi o relikwie i modlitwę przy jego grobie. Powiedziałbym, że Ojciec Święty jest nadal żywy, tyle że w nas - mówił.
- W naszym wspominaniu o Ojcu Świętym kryje się prośba, abyśmy my sami i nasi bliscy mogli stawać się lepsi dzięki działającej w nas łasce Bożej. Naśladujmy św. Jana Pawła II, bo na jego przykładzie mogliśmy widzieć, na czym polega kroczenie do świętości - zachęcał arcybiskup.
Po Mszy wierni mogli ucałować relikwie. Okazja do tego będzie również w kilku kolejnych dniach, bowiem od niedzieli do Środy Popielcowej w parafii potrwają rekolekcje "na dobry początek" Wielkiego Postu, oparte na nauczaniu św. Jana Pawła II.
Poprowadzi je redemptorysta o. Piotr Świerczok CSsR, proboszcz parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Gliwicach.