W niektórych dzielnicach była dziwna frekwencja - twierdzi przewodniczący Rady Miasta.
Bytom
Roman Koszowski /Foto Gość
- W pewnych dzielnicach były dziwne wyniki. Na przykład w Bobrku, gdzie była nagłaśniana sprawa śmieciowa, frekwencja była porażająca. Mieszkańcy mieli jakieś problemy z głosowaniem. Będziemy rozmawiać o tym, co się stało - mówił w Radiu eM przewodniczący Rady Miasta w Bytomiu, Mariusz Janas.