- Myślę, że skoro państwo przyszliście na taki koncert, to wasze serca są tak rozpalone, tak pełne miłości, że już jesteście "wesołymi wędrownikami" - mówiła Gabriela Blacha, córka kompozytora.
Wczoraj wieczorem w Gliwicach po raz kolejny można było uczestniczyć w „Wesołym Wędrowniku”. To koncert – wydarzenie, popularyzujące twórczość związanego z Gliwicami Norberta Blachy, cyklicznie organizowane w różnych miejscowościach. Jego głównym reżyserem jest Gabriela Blacha. Na scenie Centrum Edukacyjnego im. Jana Pawła II stanęło około 60 osób – stały trzon muzyków, przyjaciół Norberta, i uczestnicy dwudniowych warsztatów gospel, poprzedzających występ.
Tytuł „Wesoły Wędrownik” zaczerpnięty jest z wiersza niemieckiego romantyka Josepha von Eichendorffa, do którego Norbert Blacha napisał muzykę. Utwór wybrzmiał z całą mocą pod koniec spotkania. Gabriela Blacha życzyła zebranym, by byli wesołymi wędrownikami, byśmy doceniali to, co mamy, codzienność, wszystkie rzeczy, które czasami są pod prąd. – Pamiętam, jak akurat pod prąd było mi to, że tato zmarł. Bo było. Ale wiem, że on jest, że życie jego się tak naprawdę dopiero zaczęło. Tak, jak na każdego z nas to czeka. „Na kogo Bóg łaskawie spojrzy/Ten dąży w dal w szeroki świat” – mówiła, cytując Eichendorffa.
Koncert tym razem odbył się w ramach Dni Kultury Chrześcijańskiej – Boska Sztuka, organizowanych przez Katolickie Stowarzyszenie "Civitas Christiana". 2 listopada o 19.00 w kościele Wszystkich Świętych w Gliwicach, gdzie Norbert Blacha przez wiele lat był organistą, odbędą się Zaduszki Muzyczne. Ponownie zabrzmią jego utwory, które zaprezentują Henryk Jan Botor i kwartet CDN.
Koncert odbył się auli Centrum Edukacyjnego im. Jana Pawła II w Gliwicach Klaudia Cwołek /Foto Gość