Jak przypominał bp Roman Pindel podczas powitania wizerunku Pana Jezusa Miłosiernego, w tej bielskiej świątyni znajduje się od lat obraz namalowany przez Adolfa Hyłę - malarza, którzy wykonał też obraz z Łagiewnik.
Z salwatoriańskiej parafii NMP Królowej Polski wizerunek Pana Jezusa Miłosiernego wraz z relikwiami apostołów Bożego Miłosierdzia: św. Faustyny i św. Jana Pawła II, odbył swoją ostatnią podróż samochodem-kaplicą na trasie peregrynacji w diecezji bielsko-żywieckiej.
Dotarł w ten sposób do przedostatniej parafii: Trójcy Przenajświętszej, gdzie wraz z bp. Romanem Pindlem i proboszczem ks. prał. Józefem Oleszką powitali go także liczni kapłani bielskich parafii - z dziekanem ks. prał. Krzysztofem Ryszką na czele. Po zakończeniu doby miłosierdzia w kościele parafialnym obraz i relikwie zostaną przeniesione w sobotę po południu w uroczystej procesji do katedry św. Mikołaja.
Relikwie św. Jana Pawła II uroczyście wniosła do kościoła młodzież
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
Katedra będzie ostatnią w diecezji świątynią nawiedzaną przez peregrynujące znaki Bożego Miłosierdzia, które już w niedzielę powrócą do Łagiewnik.
- Witaj, Jezu Miłosierny! Przychodzisz do naszej wspólnoty w niezwykłym znaku: wskazujesz na Swoje Serce, pełne miłości i dobroci, Serce cierpliwe i pełne miłosierdzia, które jest źródłem życia i świętości. Z Twego otwartego, przebitego Serca wypłynęła krew i woda.
"Źródło pragnie, aby z niego pić" - mówił św. Grzegorz z Nyssy. Dziękujemy Ci, że zostaliśmy zanurzeni w chrzcielnym źródle! Dziękujemy za nowe życie, za nowe narodzenie z wody i Ducha Świętego, za białą szatę i światło życia, dziękujemy za wiarę... - mówił w imieniu parafian ks. Oleszko.
Ks. prał. Józef Oleszko powitał w imieniu parafian obraz i relikwie
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
- W tym czystym źródle, z pokorą, wraz z całą rodziną parafialną, widzimy nasze zaniedbania i grzechy. Przepraszamy więc, Panie Jezu, za to wszystko, czym zraniliśmy Twoje Serce. Ty objawiłeś św. siostrze Faustynie: "Niech się nie lęka zbliżyć do Mnie żadna dusza, chociażby grzechy jej były jak szkarłat. Miłosierdzie moje jest wielkie, a przez całą wdzięczność nie zgłębi go ani umysł ludzki, ani anielski". Jezu, Twoja dłoń jest podniesiona w geście błogosławieństwa. Prosimy: pobłogosław naszej wspólnocie. Pobłogosław wszystkim tym, którzy przychodzą do tej świątyni, aby umocnić się na drogach wiary. Podnieś tych, którzy upadli; daj nadzieję tym, którzy odeszli od Twojego źródła i stracili smak życia - prosił ks. Oleszko.
Wraz z parafianami i proboszczem ks. prał. Józefem Oleszką Miłosiernego powitał bp Roman Pindel
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
- Przez najbliższe 24 godziny w tej świątyni będzie mocno obecne Miłosierdzie Boga. Tak wierzymy na mocy Słowa Bożego i na mocy tego, co Jezus przekazał poprzez siostrę Faustynę. Będziemy czuwać przed Najświętszym Sakramentem, a więc tą Obecnością, która pokazuje wielką miłość i miłosierdzie Jezusa, który chciał zostać z nami. O tym miłosierdziu przypominać będzie obraz przywieziony z Łagiewnik, a także apostołowie Bożego Miłosierdzia: św. Jan Paweł II i św. Faustyna - zapowiadał bp Pindel.
Wierni z czcią ucałowali relikwie św. Faustyny i św. Jana Pawła II
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
Podczas homilii bp Roman Pindel podkreślał, że wszyscy jesteśmy wezwani - zgodnie z hasłem, które towarzyszy tej peregrynacji - by być miłosierni jak Ojciec Jezusa, a zarazem nasz Ojciec.
- Jeżeli przebaczamy naszym nieprzyjaciołom, to nie tylko stajemy sie podobni do Tego, który jest w niebie i jest miłosierny, ale także zasługujemy na niezwykły tytuł: stajemy się synami Bożymi, dziećmi Bożymi. Jako ludzie ochrzczeni stajemy się dziećmi Bożymi z łaski Boga, ale możemy dorastać, przykładać swoją rękę i serce do tego, aby zasłużyć, byśmy mogli być nazwani dziećmi Bożymi - wskazywał bp Pindel.