Wczoraj odbyły się pierwsze ceremonie pogrzebowe ofiar katastrofy budowlanej, jaka wydarzyła się w sobotę przy ul. Krasickiego 28. Znamy daty kolejnych uroczystości.
"Wydarzenia Golgoty stanowią dla nas wymowny znak niepojętego dla nas udziału Syna Bożego w ludzkim losie związanego z osamotnieniem, trwogą i przeszywającym serce, umysł i ciało bólem. Solidarny z każdym człowiekiem, Chrystus, w swojej śmierci przezwyciężył jej moc i odebrał dotąd należące do niej ostatnie słowo. Krzyż po ludzku sądząc jest znakiem ludzkiej porażki i powodem do rozpaczy, ale dzięki Chrystusowi uzyskuje on inny wymiar i ostatecznie staje się znakiem zwycięstwa i nadziei.
Ze względu na niemożliwość osobistego udziału w uroczystościach pogrzebowych tragicznie zmarłych w ubiegłą sobotę, w wyniku katastrofy budowlanej w Świebodzicach śp. Tomasza i Marcina przesyłam wyrazy współczucia, szczerych kondolencji, a przede wszystkim zapewnienia o swojej modlitwie" - to słowa skierowanego do uczestników pogrzebów Tomasza i Marcina Darłaków, które odbyły się w Wielką Środę w Wilkanowie..
Biskup nie mógł w nich wziąć udział osobiście ze względu na wcześniej zaplanowane spotkanie z pozostałymi ofiarami katastrofy, jak również kończącą się nowennę przed koronacją Matki Bożej Świdnickiej. Uroczystości pogrzebowe 12-letniego Marcina i jego ojca 39-letniego Tomasza odbyły się w Wilkanowie, a Msza św. żałobna miała miejsce w Międzylesiu.
Władze Świebodzic ustaliły także datę ceremonii pogrzebowych kolejnych ofiar na środę 19 kwietnia 2017 r. na godz. 12.00 w kościele parafialnym pw. św. św. Apostołów Piotra i Pawła. Ceremonii ma przewodniczyć bp Adam Bałabuch, biskup pomocniczy diecezji świdnickiej.
Po zakończeniu Mszy św. rodziny zmarłych udadzą się na cmentarze, na których odbędą się ostatnie pożegnania ofiar katastrofy. W ceremonii udział zapowiedzieli już minister Anna Zalewska, władze miasta i regionu, jak również harcerze. 9-letnia Marysia Palmowska, która zginęła pod gruzami, należała do drużyny zuchowej..
Przypominamy, że do tragedii doszło w sobotę 8 kwietnia tuż przed godziną 9.00. Pod gruzami zginęło sześć osób,a cztery zostały ranne.
Najbardziej prawdopodobną przyczyną zawalenia się budynku jest wybuch gazu. Potwierdzają to sekcje zwłok i dotychczasowe oględziny. Policja dementuje plotki o wybuchu granatu czy przesunięciu ściany nośnej. Znaleziony na miejscu tragedii pocisk, o którym napisała Gazeta Wrocławska, był egzemplarzem ćwiczebnym bez uzbrojenia. Na rezultaty śledztwa trzeba jeszcze poczekać.