Szokujące dane z Islandii.
"Na Islandii 100 proc. dzieci zdiagnozowanych z zespołem Downa jest abortowanych" - powiedział dr Peter McParland ze szpitala National Maternity Hospital. "W tym kraju od pięciu lat nie pojawiło się takie dziecko" - dodał.
Islandia to pierwszy kraj, który tak skutecznie "pozbył się" problemu w postaci dzieci z zespołem Downa i wdraża politykę świata "wolnego" od tego syndromu. Tropem Islandii podąża Dania. Prognozuje się, że za 10 lat będzie krajem bez dzieci z zespołem Downa.
Tymczasem jak wykazały badania stacji telewizyjnej NBC News 99 proc. osób z zespołem Downa jest zadowolonych ze swojego życia, 97 proc. lubi siebie, a 96 proc. podoba się swój wygląd.
Nadal jednak traktuje się zespół Downa jako chorobę, która unieszczęśliwia dziecko, i lepiej byłoby je zabić, niż pozwolić mu żyć z takim syndromem.