Pod takim hasłem ruszyła kampania społeczna w Rudzie Śląskiej. Seniorzy piszą listy do młodych. Nagrywają także filmiki. Teraz czekają na ich reakcje.
"Usiadłam. Byłam bardzo zmęczona moimi ciężkimi bagażami. Nagle okazało się, że pomyliłam pociągi. Nie miałam żadnych szans, by przejść na inny peron. Ten strach bardzo mnie paraliżował. (...) I nagle ktoś zaproponował mi pomoc (...) Młody chłopak wziął toboły pod rękę, a ja pobiegłam za nim, ile sił w nogach. Zdążyliśmy. Cieszę się, że mamy taką młodzież (...) Jeśli widzicie nas w sytuacji, w której jesteśmy bezradni, zaproponujcie nam pomoc. Nam często brakuje odwagi, by o nią prosić" - pisze młodym seniorka Danuta Wojtysiak.
"Póki masz możliwość poświęcić czas dziadkowi, babci, nieznajomemu starszemu człowiekowi, zrób to, bo oni są najlepszymi nauczycielami życia. Na własnej skórze doświadczyli źle i dobrze podjętych decyzji" - wyjaśnia w swoim liście seniorka Celina Skrabania.
Z kolei seniorka Irena Bujoczek prosi o "szczyptę tolerancji". "Często jest pokusa, by trzymać osoby starsze i niepełnosprawne w separacji, aby nie psuły obrazu piękna i dobrobytu. Ale to fałszywy obraz. To iluzja. To fejk, jak często dziś mówicie" - pisze, wyjaśniając, że świat pięknieje, gdy wzrastają solidarność między pokoleniami i wzajemna tolerancja.
To fragmenty 3 z 20 listów napisanych ręcznie przez seniorów Rudy i Halemby, dwóch dzielnic Rudy Śl., w których odbywają się zajęcia organizowane przez stowarzyszenie Świętego Filipa Nereusza, inicjatora kampanii.
Adresatami listów są przechodnie, w głównej mierze ludzie młodzi. Na podstawie wybranych listów seniorzy przygotowali także scenariusze filmów. Poniżej publikujemy pierwszy z nich. Zaraz pod nim - nagranie akcji rozdawania listów mieszkańcom Rudy Śląskiej.
Kampania społeczna Stowarzyszenia Nereusz z Rudy Śląskiej
Gość Katowicki
#odpowiedznalist rozdawanie listów, kampania społeczna w Rudzie Śl.
Gość Katowicki
Celem kampanii jest zwiększenie wrażliwości i świadomości społecznej na potrzeby osób starszych.
Seniorzy wymieniają kilka ze swoich codziennych problemów: zdrowie, finanse, znieczulica społeczna, bezużyteczna karta seniora, niedostosowane do ich potrzeb autobusy komunikacji miejskiej.
Przyznają też, że od młodych chcą uczyć się nowoczesnych trendów, bo dzięki nim, jak wyjaśniają, stają się nieco młodsi. Seniorzy proszę młodzież, by nie patrzyła na nich jak na "oszołomów", oraz by mimo tempa, jakie narzuca im współczesny świat, choć raz w miesiącu zainteresowali się potrzebami najstarszych.
Więcej o kampanii znaleźć można stronie stowarzyszenia oraz na Facebooku.