Wychowankowie niższego seminarium i Katolickiego Liceum Ogólnokształcącego świętowali setne urodziny swej szkoły.
Uroczystości stulecia istnienia szkoły założonej przez bł. abp. Antoniego Juliana Nowowiejskiego odbyły się w kościele parafialnym i w siedzibie Szkół Katolickich w Sikorzu. Wzięli w nich udział biskupi, księża i świeccy - nauczyciele, wychowawcy i absolwenci szkoły... Spotkanie pełne było wspomnień, świadectw i wzruszeń.
- Dziękujemy za dar tej szkoły i za wszelkie dobro nam udzielone przez te 100 lat. Prosimy Boga, aby dzieło rozpoczęte w roku 1916, było kontynuowane w wieku XXI - mówił na początku uroczystości ks. Mariusz Oryl, dyrektor Szkół Katolickich w Sikorzu.
W kościele parafialnym w Sikorzu bp Piotr Libera przewodniczył Mszy św. Koncelebrowali ją księża - absolwenci szkoły, a wśród nich biskupi Roman Marcinkowski i Rafał Markowski, który wygłosił kazanie.
- W ten jubileusz chcemy przywołać twarze ludzi związanych z naszą szkołą. Chcemy uchwycić istotę tych lat i pokoleń, które tworzyły dzieje Niższego Seminarium Duchownego w Płocku i Szkół katolickich w Sikorzu - mówił bp Markowski.
Zwrócił uwagę, że okrągła rocznica powstania Diecezjalnego Liceum w Płocku, jak wtedy potocznie nazywano szkołę, zbiega się z jubileuszem 1050-lecia chrztu Polski oraz z Jubileuszem Miłosierdzia. W tym kontekście zauważył, że szkoła ta zbudowała niepowtarzalna wspólnotę ludzi.
- W wymiarze edukacyjnym szkoła ma niezwykłe osiągnięcia. Ale od samego początku, zgodnie z zamysłem błogosławionego założyciela, nie dbała ona tylko o intelekt, ale też o rozwój duchowy. Relacje budowane w tej szkole były niepowtarzalne - zauważył bp Rafał Markowski.
Przytoczył historię kolegi z II klasy, o którym rada pedagogiczna zdecydowała, że powinien opuścić szkołę.
- Ale my byliśmy przekonani, że on na to nie zasługuje. Poprosiliśmy więc naszego dyrektora ks. Józefa Góralskiego o rozmowę. I pamiętam, jak długo z nami rozmawiał, słuchał naszych argumentów w obronie kolegi. To było wzruszające: doświadczony wiekiem kapłan, naznaczony cierpieniem wojny, cierpliwie słuchał nas, wówczas 16-latków, a na drugi dzień zakomunikował nam o zmianie decyzji. I ten nasz kolega, od wielu już lat jest księdzem - takie było nasze Niższe Seminarium Duchowne! - mówił biskup pomocniczy archidiecezji warszawskiej.
- W tej szkole był nie tylko wielki wysiłek intelektualny. Tam były relacje, atmosfera, niesamowici ludzie, i tyle dobra, które ukształtowało tak wiele życiorysów - mówił wzruszony bp Markowski.
- Szkoła ta pozostaje wierna swej misji - uczy i wychowuje. To historia pokoleń ludzi, którzy tu kształtowali swe charaktery i rozeznawali drogę swego powołania. Przez 100 lat mury szkoły opuściło 1427 uczniów, średnio 15 na rok. Wśród absolwentów jest męczennik II wojny światowej - ks. Stefan Zielonka i czterech biskupów: Piotr Dudziec, Jan Wosiński, Roman Marcinkowski i Rafał Markowski. Bądźcie ambasadorami naszej szkoły i promujcie ją - zachęcał absolwentów ks. dyrektor Oryl.
- Ta szkoła to ważny zakątek naszego życia. Tu kształtował się nasz charakter, stawiano nam wymagania, zdobywaliśmy wiedzę i uczyliśmy się odpowiedzialności. Ta szkoła to ważny i serdeczny zakątek naszego życia - powiedział bp Roman Marcinkowski w czasie uroczystości.
Obchodom 100-lecia szkoły towarzyszyła okolicznościowa wystawa oraz specjalnie wydana książka: "Pamięć i przesłanie".