Krytyka zbezczeszczenia kaplicy to już trzecia w tym tygodniu reakcja biskupów.
Nieznani sprawcy zbezcześcili kaplicę akademicką na Uniwersytecie Autonomicznym w Madrycie. Według hiszpańskiej policji i władz kościelnych możliwymi autorami czynu są lewaccy aktywiści.
Jak ujawnił abp Carlos Osoro, metropolita Madrytu, na ścianach świątyni i przy ołtarzu wymalowano hasła laickie i “słowa przeciwne postawie chrześcijańskiej”.
- Nie możemy dopuścić do tego, aby podobne zdarzenia osłabiły życie naszej wspólnoty. Przykro, że zdarzają się na uniwersytecie, czyli w miejscu, gdzie poszukuje się prawdy oraz mądrości. Uniwersytet powinien bronić wolności, która w najpełniejszy sposób realizowana jest poprzez wolność wyznania. To jedno z praw człowieka, tak bardzo bronionych przez Kościół – powiedział abp Osoro, który potępił już czyn wandali.
Krytyka aktu zbezczeszczenia akademickiej kaplicy w Madrycie jest trzecim w tym tygodniu głosem biskupów Hiszpanii potępiającym wrogów Kościoła za ataki na wartości bliskie katolikom. W środę Konferencja Episkopatu Hiszpanii potępiła wykorzystanie wizerunku Matki Bożej z Montserrat i Matki Bożej Opuszczonych do promocji zaplanowanej na sobotę parady homoseksualistów w Walencji. Przedstawia on dwie całujące się kobiety, obok których widnieje hasło “Przeciwko świętej opresji. Kochaj jak chcesz”.
Pierwszym hierarchą kościelnym, który potępił przygotowany przez lewacką organizację Endavant plakat, był arcybiskup Walencji, kard. Antonio Cañizares. W czwartek w całym mieście odbyły się modlitwy ekspiacyjne za publikację bluźnierczego materiału rozsyłanego przez internet.
Zbezczeszczenie kaplicy w Madrycie to nie pierwszy atak na świątynię akademicką w tym mieście. W 2011 r. okradziona została kaplica na stołecznym Uniwersytecie Complutense.