Trwa drugi dzień uroczystości żałobnych po śmierci abp. Tadeusza Gocłowskiego. Zmarłego wspominają działacze "Solidarności", samorządowcy, dziennikarze, znajomi.
Czesław Nowak, opozycjonista, działacz "Solidarności", polityk: - Ksiądz arcybiskup był wobec mnie zawsze otwarty, serdeczny i chętny do rozmowy. Wspierał "Solidarność", opozycjonistów i ludzi pracy. Pamiętam szczególnie jeden, bardzo dramatyczny moment. Był rok 1988, trwały strajki. W Stoczni Gdańskiej protest robotników został już wygaszony. W porcie trwał nadal. Zwolnionych dyscyplinarnie zostało wówczas 309 pracowników. Zadzwoniłem do ówczesnego biskupa gdańskiego Tadeusza Gocłowskiego. Kazał mi przyjechać do kościoła pw. św. Brygidy. Przedstawiłem mu bardzo napiętą sytuację. Wtedy biskup chwycił telefon i przy mnie zadzwonił do Czesława Kiszczaka. Powiedział bardzo stanowczo: "Nie tak się umawialiśmy. Ludzie nie mieli być represjonowani za strajk". Po tej interwencji wszyscy zostali przywróceni do pracy. Do dziś wspominam także wyjątkowe Msze św., które odprawiał dla nas na terenie portu gdańskiego po wprowadzeniu stanu wojennego.
Maciej Kosycarz, fotoreporter, dziennikarz: - Pewnego razu arcybiskup zagadnął mnie: "Kiedy biorę udział w jakiejś uroczystości i jestem ciekaw, czy są media, to najpierw wśród ludzi szukam pańskiej bujnej fryzury. Jeśli ona jest, to znaczy, że są media". Było coś takiego w arcybiskupie Gocłowskim, że wyłączałem się z robienia zdjęć na rzecz homilii, którą właśnie głosił. Jego słowa niejako "kazały" mi się zatrzymać, skupić, zastanowić. Wrażenie robiły jego rozległa, erudycyjna wiedza oraz wspaniała dykcja, sposób wypowiedzi.
Zygmunt Zmuda-Trzebiatowski, gdyński radny: - Pamiętam, jak arcybiskup Tadeusz odwiedził obóz pomorskiego ZHR w 1998 roku. I to właśnie ja miałem zaszczyt przyjmować go jako komendant. Pojawił się tak po prostu, wśród drzew, uśmiechnięty, zaciekawiony i... zaskakująco zwyczajny, jako że wszelką purpurę zostawił gdzieś w biskupiej siedzibie. Chwilę potem przechadzał się po namiotach, z ciekawością oglądał obozową pionierkę, zajadał się obozową kuchnią, a potem odprawił piękną Mszę polową. I został bardzo długo, dużo dłużej niż nakazywałaby kurtuazja. Takiego chcę i będę go pamiętał (nie zapominając o wszystkich innych relacjach i konfiguracjach, w których się spotykaliśmy i rozmawialiśmy) - naszego "Goca", przyjaciela pomorskich harcerzy, człowieka, któremu pożyczałem menażkę.
Prof. Grażyna Świątecka, specjalista kardiologii, przez wiele lat współpracowała z arcybiskupem jako szefowa Gdańskiego Telefonu Zaufania i prezes Stowarzyszenia Lekarzy Katolickich. Przez pewien czas była także osobistym lekarzem abp. Tadeusza: - Nie wyznaczał spotkań na jakiś odległy termin, tylko pytał: "A jutro może pani? Na którą godzinę?". Nie trzeba było składać jakiegoś podania czy dzwonić do jednego, drugiego lub trzeciego sekretarza. Ci, którzy chcieli się z nim umówić, dostawali numer komórkowy. Można było dzwonić o każdej porze, także wcześnie rano czy późnym wieczorem. I nie tylko w sprawach zawodowych, ale prywatnych. Abp Gocłowski wspierał środowisko lekarskie, bywał na konferencjach i sympozjach. Mam wrażenie, że był naprawdę zainteresowany problematyką medyczną.
Pożegnanie abp. Gocłowskiego w archidiecezji:
Czwartek, 5 maja
12.00 - Modlitwa "Regina Coeli" i modlitwa południowa - prowadzi Gdańskie Seminarium Duchowne.
15.00 - Koronka do Bożego Miłosierdzia - prowadzi parafia archikatedralna.
16.00 - Msza św. pod przewodnictwem abp. Głódzia. Homilię wygłosi bp Zbigniew Zieliński. Eucharystię odprawią księża, którym arcybiskup senior udzielił święceń kapłańskich. Szczególnie zaproszeni są wierni, którym abp Gocłowski udzielał sakramentów oraz posług liturgicznych.
17.30 - Nabożeństwo majowe.
18.00 - Msza św. z nieszporami pod przewodnictwem ks. Kryspina Bańki CM, wizytatora Polskiej Prowincji Księży Misjonarzy. Homilię wygłosi o. Janusz Warzocha SJ, wikariusz biskupi ds. zakonnych. Na Eucharystię zaproszone są osoby konsekrowane.
20.00 - Różaniec - prowadzą osoby konsekrowane.
21.00 - Apel Jasnogórski - prowadzi parafia archikatedralna.
Piątek, 6 maja
7.00 - Msza św. z udziałem pątników Pieszej Pielgrzymki Oliwskiej pod przewodnictwem bp. Zielińskiego.
9.00 - Jutrznia z homilią z udziałem wszystkich kapituł archidiecezji gdańskiej pod przewodnictwem ks. inf. Stanisława Zięby.
11.00 - Msza św. pogrzebowa z udziałem Episkopatu Polski pod przewodnictwem abp. Głódzia. Homilię wygłosi abp Henryk Muszyński. Po Mszy ś.w przeniesienie trumny z ciałem abp. Gocłowskiego do Krypty Biskupów Gdańskich.