- Nie przyszedłeś tu, mówić Bogu, co ma robić, ale żeby Go wielbić. Wówczas On wejdzie w całe twoje życie - mówił o. John Bashobora do ponad 1,5 tys. uczestników dwudniowych rekolekcji, które odbywają się w praskiej bazylice.
Charyzmatyk wiele miejsca w swojej konferencji poświęcił modlitwie. Uprzedzał, by nie stawać przed Bogiem z "listą spraw do załatwienia".
- Zrób najpierw to, czego chce od ciebie Bóg. On chce, byś Go znał, wielbił i adorował. Nie przyszedłeś tu, mówić Bogu, co ma robić, ale żeby Go wielbić. A wówczas On wejdzie w twoje życie i da ci radość, która będzie twoją siłą. Dopiero wówczas powiedz Mu o tym, czego potrzebujesz - zwrócił uwagę.
Kapłan przypomniał, że każdy z nas jest narzędziem w ręku Boga i może nieść Dobrą Nowinę innym. - Nasze serca napełnione Duchem Świętym stają się tabernakulum Boga. Ci co należą do Jezusa są namaszczeni, by nieść Jego miłość całemu światu - mówił. - Ludzie przez waszą miłość mają widzieć, że Bóg jest hojny - mówił.
Przypomniał, że Kościół narodził się na Kalwarii, kiedy z serca Chrystusa wypłynęła krew i woda - czyli Duch Święty. - Kościół nie może żyć, kiedy nie pije krwi Chrystusa i nie napełnia się Duchem Świętym. Nie spożywa pokarmu, który jest wieczny - mówił.
O. John zwrócił uwagę na znaczenie Komunii Świętej. - Podczas przyjmowania Eucharystii, Bóg zawiera z tobą małżeństwo, być mógł Go poznać, podziwiać i adorować. Żyć z Nim w bliskości. On chce dać ci swoje serce, być mógł na innych patrzeć Jego oczami - mówił.
Na zakończenie wyjaśnił, że naszym powołaniem jest łączyć się z Bogiem i prorokować o Jego Królestwie.
Po konferencji została odprawiona Msza św. z modlitwą o uzdrowienie.
Czytaj także: