Nowoczesna nie poprze budżetu na 2016 r., Kukiz'15 też tego nie zrobi, chyba, że w ustawie o finansach publicznych znajdzie się zapis o równoważeniu wydatków od 2018 roku - zapowiedzieli w środowej debacie w Sejmie przedstawiciele tych klubów.
Rafał Wójcikowski (Kukiz'15) zadeklarował, że jego klub poparłby budżet, gdyby w ustawie o finansach publicznych zagwarantowana została od 2018 r. równowaga między dochodami a wydatkami budżetowymi. "Jeżeli taki zapis, by się znalazł - była taka zmiana w ustawie o finansach publicznych - rozważalibyśmy poparcie budżetu" - powiedział.
"W innym przypadku nie możemy narazić naszych dzieci i wnuków na kolosalny dług publiczny, związany z takim, a nie innym deficytem budżetowym, i w tym momencie nie możemy poprzeć takiego budżetu" - powiedział Wójcikowski.
Wójcikowski odnosząc się do podatku od marketów, powiedział: "Nie tak się umawialiśmy w kampanii wyborczej". "Podatek miał obowiązywać korporacje, głównie zagraniczne i wspierać polską przedsiębiorczość, a co zrobi - podniesie ceny benzyny" - ocenił. W jego ocenie jeśli ten podatek ma być wprowadzony, to nie może objąć paliw.
Apelował, by ograniczyć biurokrację. "Nie ma takich pieniędzy, których biurokracja nie zje" - podkreślał. "Nie walczycie państwo z przerostem administracji, nie walczycie państwo z tysiącem niepotrzebnych wydatków" - zarzucił.
Zaproponował też, by zapowiadany wyższy zysk NBP przeznaczyć na obniżenie deficytu budżetowego.
Chce też, by znieść abonament radiowo-telewizyjny i finansować media z niego korzystające z podatku od reklam radiowo-telewizyjnych.
Paulina Hennig-Kloska (Nowoczesna) powiedziała, że posłowie jej klubu nie będą mogli poprzeć budżetu w tym kształcie. "Jako klub mocno stąpający po ziemi, i liczący każdą złotówkę, uznajemy taki budżet za krótkowzroczny i nie jesteśmy w stanie go poprzeć" - powiedziała. Złożyła też poprawkę zwiększającą przychody budżetu o wyższy zysk NBP.
"Polityka rządu dalej nakierowana jest na zadłużanie kraju" - oceniła. Pytała, skąd w kolejnych latach znajdą się pieniądze na program 500 plus, dlaczego rozrasta się administracja, dlaczego podatek, który miał dotyczyć zagranicznych sieci, będzie dotyczył wszystkich. Według niej skutki tych decyzji obejmą wszystkich obywateli i oni za nią zapłacą.