Samorządowcy dyskutowali o tym, jak pomóc starszym osobom.
Pielęgniarka przypomniała, że pobyty ludzi starszych w szpitalach są zazwyczaj krótkie, a przy wypisie do domu rodzina nie otrzymuje żadnych wskazówek, dotyczących pielęgnacji. Należy zbudować system opieki ambulatoryjnej polegający na tym, że odpowiednie służby medyczne, opiekuńcze i socjalne wspierają domowników i wzmacniają zdolność opiekuńczą rodziny.
Jako przykład tak zbudowanej opieki podała działające w diecezji opolskiej od 23 lat pielęgniarskie zespoły domowej opieki nad ludźmi chorymi i starymi pod nazwą stacje opieki Caritas.
Codziennie z 50 stacji wyjeżdża 170 pielęgniarek i odwiedza w domach seniorów i chorych, zaś 82 rehabilitantów w 36 gabinetach rehabilitacyjnych lub w domach chorego usprawnia pacjentów.
Do zespołu należy także 20 lekarzy. Każda stacja opieki dysponuje siedzibą, wypożyczany jest sprzęt rehabilitacyjny. Atutem pielęgniarek jest fakt, że każda z nich ma samochód, co jest szczególnie cenne na wsi. Ich praca trwa całą dobę.
Dodatkowo pielęgniarki należą w gminach do zespołów interdyscyplinarnych w przypadku sytuacji kryzysowych. Stacje współpracują z wolontariuszami i szkolnymi kołami Caritas. Stacje opieki funkcjonują dzięki dobrej współpracy Kościoła, władz samorządowych i NFZ.
- SOC są nowoczesnym, tanim, ludzkim i prorodzinnym projektem, który wspiera pacjentów i wzmacnia zdolności opiekuńcze rodziny. Państwo powinno wspierać ten model opieki ambulatoryjnej - podsumowała M. Kocot.
Wiceburmistrz Wacławczyk omówił system opieki nad osobami starszymi w mieście Kolonowskie (woj. opolskie), który dba o zagospodarowanie seniorom wolnego czasu oraz zapewnia opiekę pielęgnacyjną i medyczną tym, którzy jej wymagają.
Zdaniem K. Wacławczyka, o ile nie brakuje w gminach stowarzyszeń, które oferują seniorom inicjatywy i zajęcia, to niewiele jest podmiotów służących opieką medyczną bądź pielęgnacyjną. Problemem w jego gminie są samotne osoby starsze, których dzieci w latach 80. XX w. wyemigrowały za granicę.