W koszalińskim CEF odbyły się ogólnopolskie rekolekcje duszpasterzy akademickich.
Księża, którzy są już długo duszpasterzami akademickimi, np. 23 lata - jak ks. Krzysztof Bucholc z bydgoskiej "Martyrii" - widzą przyczyny, dla których duszpasterstwo studentów jest coraz trudniejszym poletkiem działania. - Obecnie problemem duszpasterstwa akademickiego jest system studiów - powiedział. - Dawny 6-letni cykl pozwalał na to, by spokojnie wejść w środowisko duszpasterstwa i rozwijać się. Dziś, kiedy pierwszy stopień studiów trwa 3 lata, to zanim młody człowiek się "rozkręci", już jest po studiach. Również gimnazjum i liceum to krótkie 3-letnie okresy, gdzie trudno jest nawiązać trwałe więzi. Kiedyś te etapy liczyły 8 lat, a następnie 4, 5.
Ks. Maliński zauważa, że jest to błąd systemu edukacyjnego w Polsce, który nie bierze pod uwagę aspektu wychowawczego szkół, uczelni. - Wychowanie szkolne jest antywspólnotowe - stwierdził, mając na myśli presję wywieraną na ucznia, zarówno przez nauczycieli, jak i rodziców. - A kiedy student kończy studia, rodzice mają do niego pretensje, że syn nie ma żony. Ale przecież od samego początku był wychowany antywspólnotowo. A najważniejszą rzeczą w życiu każdego jest spotkać drugiego człowieka.
Problemem jest też presja ze strony rodziców, by studiujące dzieci nieustannie się doszkalały, podejmowały staże i pracę zarobkową w wakacje, nierzadko całe. - To niemiłosierne - mówił ks. Malina. - Wycieńczanie ich, gdy jeszcze się rozwijają i potrzebują odpoczynku.
Duszpasterz z 5-letnim stażem ks. Rafał Sikorski ze św. Anny w Warszawie zauważył, że ten brak czasu studentów zmienia oblicze pieszych pielgrzymek, gdy w grupach akademickich idą w większości ludzie starsi lub licealiści. - Dziś student zastanawia się, czy da radę dołączyć choćby na 2-3 dni. Oni muszą wręcz walczyć o wolny czas - powiedział ks. Sikorski.
- Tego tematu społecznie się nie podejmuje - zauważył ks. Świątek. Toteż duszpasterze zaproponowali pół żartem powołanie partii postulującej 3 tygodnie wakacji dla każdego studenta.
- Gdzie, kiedy nauczyć się życia po opuszczeniu domu? Autentycznie mądrego, ofiarnego, w miłości, zaradności? - pyta znów całkiem poważnie ks. Bucholc. - Duszpasterstwo akademickie jest szkołą życia.