Prezydent elekt na Święcie Dziękczynienia. Arka Noego śpiewała, Andrzej Duda tańczył z dziećmi. Wcześniej, podczas Mszy św. złapał hostię porwaną przez wiatr z ołtarza.
"W święto Dziękczynienia 2015 r., dziękując za możliwość pielgrzymowania do Świątyni Opatrzności Bożej i modlitwy w intencji Ojczyzny i Rodziny, składam podziękowania wszystkim budowniczym i darczyńcom tego wielkiego dzieła" - wpisał Andrzej Duda do księgi pamiątkowej Centrum Opatrzności Bożej. Po Mszy św. zwiedził kompleks budowanej Świątyni w Wilanowie, spotkał się z wojskiem i harcerzami, a następnie pojawił się na koncercie Arki Noego.
- Głęboko wierzę, że przyszłość ma na imię Polska i że przyszłość będzie piękna dla nas wszystkich - mówił prezydent elekt ze sceny. - Ja w każdym razie będę robił wszystko co w mojej mocy, żeby tak było - dodał. A młodzi artyści, na pytanie Roberta Friedricha, czy prezydent może być świętym, odwdzięczyli się, śpiewając: "Taki mały, taki duży może świętym być". Niektórzy śpiewali jednak: "Taki mały, taki duży może Dudą być". - Zawsze mam w uszach te niesamowite słowa: "Nie boję się, gdy ciemno jest, ojciec za rękę prowadzi mnie". To jest po prostu absolutnie genialne - dodał jeszcze o innym utworze Arki Noego Andrzej Duda.
Prezydent elekt uczestniczył wcześniej we Mszy św. odprawionej przez episkopat Polski pod przewodnictwem Prymasa Polski, abp. Wojciecha Polaka. W czasie Mszy św. wiatr porwał z ołtarza hostię. Andrzej Duda podniósł ją z ziemi i odniósł po stopniach polowego ołtarza, składając w ręce kard. Kazimierza Nycza.
Andrzej Duda złożył też wiązankę kwiatów przy grobie b. prezydenta RP na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego w Panteonie Wielkich Polaków w podziemiach świątyni.
VIII Święto Dziękczynienia przebiega pod hasłem "Królowo rodzin, dziękujemy i zawierzamy".