Homilia kard. Gerharda Müllera, prefekta Kongregacji Nauki Wiary z Watykanu. Wygłosił ją w języku polskim.
Odwaga wiary dzisiejszych uczniów Pana musi być widoczna również w zdecydowanym przeciwstawieniu się dyktaturze relatywizmu, która wpaja w serca ludzkie przekonanie, że wszystko jest względne, że wszystko zależy od sytuacji, że nie ma jasnych zasad, bo wszystko jest zmienne… Doświadczamy w dzisiejszym świecie ostrego powiewu liberalizmu i hedonizmu, które niszczą wiarę człowieka, a w ostatecznym rozrachunku niszczą samego człowieka jako osobę, niszczą rodzinę, niszczą solidarność i niszczą więzy między narodami. Ileż dzisiejszy „areopag świata” będzie głosił haseł o wyższości świata rzeczy nad duchem… Ileż razy dzisiejsze „panteony” będą kusiły człowieka możliwością wyboru boga i systemu wartości – i to w imię pozornej wolności… Ale przecież wiele już takich i podobnych im systemów przeminęło… Szukajmy więc prymatu ducha! Przecież Bóg jest! Bóg daje nam siebie! Bóg wyznacza jasne zadania! Bóg wreszcie tyle razy daje nam dowody swej miłości!
Ziemia Śląska bogata jest w tradycję i kulturę. To przecież tutaj pozdrowienie i życzenie „Szczęść Boże!” staje się wymownym świadectwem miłości do Boga i Kościoła. „Człowiek jest pierwszą i podstawową drogą Kościoła” (Redemptor hominis, 14). Stąd z szacunkiem Kościół pochyla się przed każdym człowiekiem, który ma swą niezbywalną godność. Kościół pracuje i współpracuje ze światem pracy dla Królestwa Bożego. Przecież sam Chrystus wzrastał w domu Rodziny z Nazaretu, która zanurzona była w trudzie codziennej pracy. Kościół, który jest Chrystusowy, wciąż o tym pamięta. Bogu dzięki, że na przestrzeni minionych wieków, a zwłaszcza dwudziestego wieku, świat pracy znajdował w Kościele swój dom. Dotknijmy wspomnień, które pozostały w sercach pewnie i wielu tutaj obecnych, na temat związku świata pracy ze świętym Janem Pawłem II czy błogosławionym księdzem Jerzym Popiełuszką.
Niech więc będzie uwielbiony dziś Bóg Ojciec, Syn Boży i Duch Święty!
3. Spragnieni miłości i sprawiedliwości społecznej
W sercu człowieka ukryte jest pragnienie miłości i sprawiedliwości społecznej. Stąd też przychodzimy do domu Matki Bożej Piekarskiej, by uczyć się, jak kochać i jak budować wciąż na nowo sprawiedliwość społeczną. Czterdzieści lat temu, w tym miejscu, mówił kardynał Karol Wojtyła: „Do Matki Bożej Piekarskiej przychodzimy zawsze po zwycięstwo. Wiemy, że chodzi nie tyle i nie tylko i nie przede wszystkim o zwycięstwo oręża. Chodzi o zwycięstwo ducha”. Ileż razy na tym miejscu zginały się kolana ludzkie przed Jej Obliczem? Ileż razy składały się tu do modlitwy spracowane ludzkie dłonie? Jak wiele próśb, modlitw, bolączek i tęsknot serca przyjmowała i przyjmuje Matka Boża Piekarska.
Matka Miłości i Sprawiedliwości Społecznej nie pozostawi nas samych. Wielokrotnie doświadczaliście tutaj wielkiej mocy Jej modlitwy, łaskawości i wstawiennictwa. Ona wskazując na Chrystusa wciąż uczy, że tylko Bóg jest źródłem szczęścia człowieka! Tylko Bóg jest w stanie odpowiedzieć na najgłębsze pytania i pragnienia, które kryją się w ludzkich sercach! Tylko Bóg jest Sensem życia ludzi! Ona powtarza, jak niegdyś w Kanie Galilejskiej: „Zróbcie wszystko, cokolwiek [Chrystus] wam powie” (J 2,5). Trwając tu dziś na modlitwie z Matką Bożą Piekarską pomyślmy, czego Chrystus oczekuje ode mnie, co mam zrobić, by wypełnić wolą Bożą i życzenie Maryi.
Moim życzeniem tu dziś złożonym, czynię słowa Ojca Świętego Franciszka: „Niech Dziewica Maryja, doskonałe dzieło Trójcy Świętej, pomoże nam uczynić z całego naszego życia, w małych gestach i najważniejszych wyborach, hymn uwielbienia Boga, który jest Miłością” (15 VI 2014 r.).
Niech więc będzie uwielbiony dziś Bóg Ojciec, Syn Boży i Duch Święty!
Szczęść Boże!
Amen