Zwolennikami rządu jest 25 proc. Polaków; to najniższy poziom identyfikacji od objęcia teki premiera przez Ewę Kopacz - wynika z majowego sondażu CBOS. Pogorszyły się także oceny pracy Rady Ministrów - dobrze ocenia ją 32 proc. badanych; źle - 47 proc.
Spadło również społeczne poparcie dla premier Kopacz - połowa badanych nie jest zadowolona, że stoi ona na czele rządu - to najniższe notowania od momentu jej nominacji na szefa rządu.
Identyfikacja z urzędującym gabinetem maleje drugi miesiąc z kolei. W porównaniu z kwietniem ubyło zwolenników rządu (o 6 pkt proc. do 25 proc.), przybyło zaś przeciwników (o 6 pkt proc.) - obecnie jest ich 38 proc. Minimalnie zwiększył się odsetek badanych deklarujących obojętność wobec urzędującego gabinetu (o 3 pkt) - jest to 35 proc. badanych. 2 proc. (spadek o 3 pkt) w ogóle nie udzieliło odpowiedzi.
Wyniki działalności rządu premier Kopacz dobrze ocenia 32 proc. ankietowanych, o 4 pkt proc, mniej niż w kwietniu; negatywną ocenę wystawia jej 47 proc. (wzrost o 5 pkt proc.). Zdania nie wyraziło 21 proc. badanych.
Połowa ankietowanych (51 proc., od kwietnia wzrost o 5 pkt proc.) jest niezadowolona z tego, że Ewa Kopacz sprawuje urząd premiera, natomiast jedna trzecia wyraża zadowolenie (32 proc., spadek o 3 pkt). 17 proc. badanych nie wyraziło zdania.
Ostatnie tygodnie nie przyniosły znaczących zmian w ocenach polityki gospodarczej rządu. Nadal większość ankietowanych (59 proc., spadek o 1 pkt) ocenia ją negatywnie, a 29 proc. (od kwietnia wzrost o 2 pkt proc.) uważa, że polityka urzędującego gabinetu stwarza szanse poprawy sytuacji gospodarczej.
Zwolennicy rządu stosunkowo często rekrutują się spośród mieszkańców największych, ponad półmilionowych miast (40 proc. zwolenników), absolwentów wyższych uczelni (34 proc.), badanych o najwyższych dochodach per capita - powyżej 2 tys. zł (38 proc.), zadowolonych z warunków materialnych swoich gospodarstw domowych (34 proc.).
W grupach społeczno-zawodowych popierający rząd to przede wszystkim pracujący na własny rachunek (48 proc.), kadra kierownicza i specjaliści z wyższym wykształceniem (34 proc.) oraz pracownicy usług (34 proc.).
Poparcia rządowi częściej niż pozostali udzielają ankietowani nieuczestniczący w praktykach religijnych (31 proc.), a uwzględniając poglądy polityczne - respondenci identyfikujący się z lewicą (36 proc).
W potencjalnych elektoratach partyjnych rząd uzyskuje największe poparcie wśród wyborców PO (63 proc.). Rząd ma również więcej zwolenników niż przeciwników w elektoracie współrządzącego PSL (34 proc. wobec 22 proc.), natomiast wśród sympatyków pozostałych ugrupowań - SLD, PiS (wraz z SP, PR i Prawicą RP) oraz partii KORWiN niechęć przeważa nad sympatią. W przypadku SLD jest to 35 proc. zwolenników wobec 43 proc. przeciwników. Jeśli chodzi o PiS - 6 proc. zwolenników; 70 proc. przeciwników.
Pozytywne oceny działalności rządu przeważają nad negatywnymi jedynie wśród: identyfikujących się z lewicą (45 proc. wobec 38 proc.), badanych zadowolonych z warunków materialnych swoich gospodarstw domowych (40 proc. wobec 37 proc.), wśród pracujących na własny rachunek (52 proc. wobec 33 proc.). Absolwenci wyższych uczelni praktycznie równie często pozytywnie (39 proc.) co krytycznie (38 proc.) postrzegają rezultaty prac urzędującego gabinetu.
W niemal wszystkich analizowanych grupach społeczno-demograficznych niezadowolenie z tego, że szefem rządu jest Kopacz, przeważa nad zadowoleniem. Relatywnie duże społeczne poparcie premier uzyskuje wśród identyfikujących się z lewicą (48 proc. zadowolonych), pracujących na własny rachunek (45 proc.), zadowolonych z warunków materialnych własnych gospodarstw domowych (41 proc.), o miesięcznych dochodach per capita powyżej 2 tys. zł (41 proc.), absolwentów wyższych uczelni (39 proc.).
Z kolei największą dezaprobatę wobec premier Kopacz deklarują badani o prawicowych poglądach politycznych (62 proc. to głosy krytyczne), niezadowoleni z warunków materialnych własnych gospodarstw domowych (61 proc.) oraz pracownicy średniego szczebla i technicy (71 proc.).
Sondaż przeprowadzono w dniach 14-20 maja na próbie 1048 dorosłych mieszkańców Polski.