Kim jest kard. Marc Ouellet, prefekt Kongregacji ds. Biskupów?
Mówi się o tzw. nowych biskupach pontyfikatu Franciszka. Wszystkie te nominacje przechodzą przez dykasterię kierowaną przez kard. Ouelleta, którego tzw. watykaniści nazywają jedną z najwybitniejszych postaci Kurii Rzymskiej.
Prefektem Kongregacji ds. Biskupów został w czerwcu 2010 roku. - Biskupi muszą być ludźmi głębokiej wiary, odważnie proponującymi słowo Boże i przemawiającymi do głębi serc - mówił wówczas. Podkreślał, że w decyzji dotyczącej nominacji biskupów należy uwzględniać przede wszystkim „rozeznanie duchowe, a nie tylko kalkulacje polityczne i obawy, że orędzie ewangeliczne może nie zostać przyjęte”.
Przed ostatnim konklawe media zaliczały go do grona „papabile”. "Jego atutem jest różnorodność doświadczenia Kościoła: od prostej religijności robotniczej prowincji Kanady, przez lata pracy w różnych krajach, aż po spojrzenie z perspektywy Rzymu" – napisał wówczas o nim ks. Andrzej Draguła w „Tygodniku Powszechnym”.
Kard. Ouellet pochodzi z wielodzietnej rodziny, ma siedmioro rodzeństwa. Urodził się w prowincji Quebeck. Święcenia kapłańskie przyjął w 1968 roku. Zanim skończył Wyższe Seminarium Duchowne w Montrealu, studiował na uniwersytecie w Laval. Dwa lata pracował jako wikariusz, a później wyjechał na dalsze studia do Rzymu. Kształtowanie jego powołania i początek kapłaństwa przypadł więc na rewolucję kulturalną, jaka przetoczyła się zwłaszcza przez Europę i Amerykę Północną.
Kanadyjczyk Benedykta
Cztery lata po święceniach, ks. Ouellet wstąpił do zakonu księży św. Sulpicjusza (Stowarzyszenie Prezbiterów św. Sulpicjusza), którego charyzmatem i misją jest troska o formację kapłanów. W 1983 roku na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie obronił doktorat z teologii dogmatycznej. W ramach pracy zakonnej wykładał i pełnił funkcję rektora kilku seminariów, m.in. w rodzimej Kanadzie i w Wenezueli. Wykładał też w Austrii oraz Kolumbii. Przez jakiś czas mieszkał w Niemczech.
Od 1997 roku był profesorem w Papieskim Instytucie Jana Pawła II dla Studiów nad Małżeństwem i Rodziną, który jest częścią Uniwersytetu Laterańskiego. Jako teolog związany był z czasopismem „Communio”. Współpracował również jednym z najwybitniejszych teologów XX wieku, Szwajcarem Hansem Ursem von Balthasarem.
W marcu 2001 roku papież Jan Paweł II powołał go na sekretarza Papieskiej Rady ds. Promowania Jedności Chrześcijan. Nieco ponad rok później został arcybiskupem Quebecku i prymasem Kanady. W tym czasie był krytykowany przez innych kanadyjskich biskupów za… zbyt radykalne nauczanie. Chodziło m.in. o jego wypowiedzi związane z obroną życia.
Minął kolejny rok i kanadyjski duchowny został kardynałem. Cieszył się dużym uznaniem i zaufaniem Benedykta XVI.
Papież senior wysyłał go m.in. jako swojego przedstawiciela na Międzynarodowy Kongres Eucharystyczny do Irlandii, na międzynarodową pielgrzymkę żołnierzy do Lourdes czy też na uroczystości inaugurujące wystawienie w katedrze w niemieckim Trewirze świętej tuniki Chrystusa. A gdy w watykańskim Biurze Prasowym prezentowano książkę Benedykta XVI „Jezus z Nazaretu. Od wejścia do Jerozolimy do zmartwychwstania”, Kanadyjczyk był głównym mówcą.
Wspominając w Radiu Watykańskim współpracę z Benedyktem XVI kard. Ouellet stwierdził, że najbardziej był zbudowany jego pokorą i cierpliwością w znoszeniu przeciwności, w obliczu zdrady, niewdzięczności, krytyki, których dane mu było doświadczyć. - Jest to człowiek duchowy, który potrafi iść za Panem i dźwigać swój krzyż – podsumował kanadyjski hierarcha. Dodał też, że podziwiał jego mądrość i rozwagę przy nominacjach biskupich.
Zdaniem prefekta Kongregacji ds. Biskupów, papież senior przynajmniej w trzech wymiarach zapisał się na długie lata w historii Kościoła. Po pierwsze – wylicza kard. Oullet – pontyfikat niemieckiego papieża był szansą dla Europy na ponowne odkrycie swoich chrześcijańskich korzeni. Po drugie, umocnił relacji między wiarą i rozumem, a także między egzegezą i teologią. -Widzieliśmy to w adhortacji Verbum Domini, a także w praktyce, w jego książce o Jezusie z Nazaretu, która jest wzorem egzegezy teologicznej – tłumaczy hierarcha.
Sprawa trzecia to wysoki poziom homilii Benedykta XVI. - Były to homilie mistagogiczne, odnoszące się do liturgii, do słowa Bożego, dobrze zakorzenione w głębokim rozumieniu liturgii. Myślę, że wiele z nich trafi do kanonu literatury chrześcijańskiej, Kościół będzie do nich powracać nawet za kilka stuleci – mówił kard. Ouellet w Radiu Watykańskim.