Prezydentowi się przypomniało: może by tak referendum?

Bronisław Komorowski ostro walczy o głosy wyborców Pawła Kukiza i zapowiada referendum. Zdecydował jednak, że chciałby zasięgnąć opinii obywateli w sprawie jednomandatowych okręgów wyborczych, likwidacji finansowania przez państwo partii politycznych i zmian w prawie podatkowym w taki sposób, by wątpliwości w sporach z urzędami skarbowymi były rozstrzygane na korzyść podatnika.

"Zamierzam zarządzić, jak to mówi konstytucja, za zgodą Senatu ogólnopolskie referendum" - powiedział Komorowski.

Po porażce w pierwszej turze, Bronisław Komorowski stwierdził, że trzeba słuchać wyborców. Doszedł do wniosku, że znaczna część społeczeństwa oczekuje obecnie radykalnej zmiany relacji państwa z obywatelem. Jak dodał, widać też, że obywatele chcą wzmocnienia mechanizmów, które "pozwalają im bezpośrednio wpływać na bieg spraw w Polsce".

"Wczorajsze sondażowe wyniki wyborów w pierwszej turze spowodowały, że prezydent Komorowski zmienił nagle zdanie o 180 stopni w sprawie JOW-ów, podatków i finansowania partii politycznych z budżetu państwa" - powiedział Andrzej Duda. "Do tej pory w ogóle nie było o tym mowy. Wszystkich, którzy wychodzili z inicjatywami, traktował z góry" - powiedział.

Pytany o to, jak - jego zdaniem - Polacy zareagują na prezydencką propozycję dotyczącą referendum, powiedział: "Nie wiem, ale myślę, że Polacy są mądrzy".