Wieczorem 20 lutego krakowianie po raz pierwszy wyruszyli w Nocną Drogę Krzyżową Małopolskim Szlakiem św. Jakuba z Krakowa do Więcławic Starych.
Swoją podróż rozpoczęli Mszą św. w sanktuarium św. Brata Alberta "Ecce Homo" w Krakowie. Na liczącej 13,5 km trasie znalazł się też m.in. kościół św. Małgorzaty w Raciborowicach, gdzie zatrzymali się na chwilę odpoczynku.
- Ta Droga Krzyżowa to duchowe przygotowanie do Światowych Dni Młodzieży. Moim sposobem na wytrwanie jest modlitwa, która da mi siłę, i intencja, którą ze sobą zabieram - mówiła przed wyjściem Edyta z Więcławic Starych.
- Idziemy trasą św. Jakuba, bo od samego początku ta droga, która prowadziła rzeszę pielgrzymów do sanktuarium Santiago de Compostela, była drogą pokutną. Wyruszali na nią pątnicy w różnych intencjach, niosąc nieraz ciężar swoich grzechów - mówił podczas Mszy św. rozpoczynającej Nocną Drogę Krzyżową ks. Ryszard Honkisz, proboszcz parafii św. Jakuba w Więcławicach Starych.
- Dziś trzeba, byśmy uświadomili sobie, że Chrystus jest wiernym słuchaczem, ale też my musimy nauczyć się słuchać tego, co chce nam powiedzieć. Dlatego ta Droga Krzyżowa będzie czasem milczenia, refleksji po rozważaniach kolejnych stacji, byśmy nie tylko sami mówili, ale byśmy nauczyli się słuchać - dodał.
Rozważania kolejnych stacji zostały przygotowane specjalnie na piątkowe nabożeństwo. Wykorzystano m.in. fragmenty orędzia Jana Pawła II na Światowe Dni Młodzieży z 1989 roku. Rozważania zostały losowo rozdane uczestnikom przed rozpoczęciem, by to oni czytali je w czasie drogi.
Choć głównym tematem Drogi Krzyżowej były Światowe Dni Młodzieży, to - jak przekonywał ks. Honkisz - najgłębszym sensem tego pielgrzymowania jest pobudzenie wiary i odkrycie bliskości Chrystusa, który cały czas towarzyszy nam w drodze do Ojca Niebieskiego.
- Zdecydowałem się dziś podjąć tę nocną, niemalże ekstremalną Drogę Krzyżową z uwagi na przygotowanie do ŚDM, ale też ze względu na szlak jakubowy. Mnie i mojej żonie św. Jakub jest bardzo bliski - mówił Krzysztof Marszałek, uczestnik Nocnej Drogi Krzyżowej. - Na pewno mocno to przeżyjemy. Noc jest czasem wyjątkowego spotkania z Panem Bogiem. Jezus prowadził niesamowite rozmowy nocą - na przykład z Nikodemem. To jest dobry czas na modlitwę, skupienie i zagłębienie się we własne serce.
Nabożeństwo zakończya Msza św. o północy w Więcławicach Starych, której przewodniczył bp Damian Muskus, koordynator generalny komitetu organizacyjnego krakowskich ŚDM w 2016 roku.