Komitet ŚDM szuka młodych, twórczych i odważnych osób, które lubią innych ludzi.
Zasilą oni szeregi liderów i wolontariuszy przygotowujących Światowe Dni Młodzieży, czyli spotkanie młodych z całego świata z papieżem Franciszkiem.
- Projekt przygotowujący wolontariuszy do Światowych Dni Młodzieży, który dziś rozpoczynamy, ma trwać dużo dłużej niż same ŚDM. Tak naprawdę on ma trwać w nieskończoność - foreever, bo przecież ci młodzi ludzie w większości założą kiedyś rodziny, wejdą na rynek pracy i tam mają wykorzystywać wszystko to, czego nauczą się przed ŚDM - przekonuje Dorota Borkowska, koordynator przedsięwzięcia pod hasłem "Wolontariat Plus".
- Wolontariusze mają później pokazywać światu, że chrześcijanin to nie ktoś, kto chodzi w worku pokutnym. To raczej ktoś, kto rozumie współczesny świat i potrafi się w nim odnaleźć na różnych płaszczyznach, dając jednocześnie odważne świadectwo swojej wiary - dodaje.
Projekt powstał jako owoc spotkania Komitetu Organizacyjnego ŚDM Kraków 2016 z delegatami z całego świata w kwietniu 2014 r. w Sassone pod Rzymem.
- Delegaci zauważyli wtedy, że problemem współczesnych młodych ludzi jest odnalezienie swojego powołania - szeroko rozumianego - jako miejsca w świecie, misji życiowej. Jest to jeden z powodów wzrastającego poziomu bezrobocia w Polce i na świecie - opowiada Katarzyna Kucik, koordynatorka Sekcji Wolontariatu ŚDM.
Stąd pomysł, aby na ŚDM w Krakowie, oprócz Targów Powołaniowych, było także miejsce, w którym można się będzie dowiedzieć, jak odnaleźć się na rynku pracy w zmieniającej się ciągle rzeczywistości oraz jak pogodzić warunki stawiane młodym pracownikom z etyką chrześcijańską.
- Innymi słowy, chcemy skupić się na tym, jak "ma się" Pan Bóg i wiara do naszej kariery zawodowej. I choć nie ma takiej możliwości, aby organizatorzy ŚDM zapewnili wolontariuszom pracę, to na pewno udział w projekcie poszerzy możliwości znalezienia odpowiedniej pracy lub nawet pozwoli stworzyć miejsce swojej pracy - tłumaczy K. Kucik.
Sposobem na to mają być szkolenia, jakie przechodzą właśnie tzw. "kluczowi liderzy", którzy już niebawem będą osobami zarządzającymi liderami, a ci z kolei będą nadzorować pracę "zwykłych wolontariuszy".