Całkowicie otwarcie oznajmię wam o Ojcu. J 16, 25
Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: O cokolwiek prosilibyście Ojca, da wam w imię moje. Do tej pory o nic nie prosiliście w imię moje: proście, a otrzymacie, aby radość wasza była pełna.
Mówiłem wam o tych sprawach w przypowieściach. Nadchodzi godzina, kiedy już nie będę wam mówił w przypowieściach, ale całkiem otwarcie oznajmię wam o Ojcu. W owym dniu będziecie prosić w imię moje, i nie mówię wam, że Ja będę musiał prosić Ojca za wami. Albowiem Ojciec sam was miłuje, bo wy Mnie umiłowaliście i uwierzyliście, że wyszedłem od Boga.
Wyszedłem od Ojca i przyszedłem na świat; znowu opuszczam świat i idę do Ojca».
Ewangelia z komentarzem. Może ci, których najmniej o to podejrzewamy, będą dla nas nauczycielamiCałkowicie otwarcie oznajmię wam o Ojcu.
J 16,25
Uczniowie Jezusa nieraz zadawali Mu pytania, które miały na celu określenie, skąd On pochodzi, gdzie mieszka, kim jest. Gdy poznawali Go dzień po dniu, widzieli znaki, cuda, słuchali Jego nauczania, pojawiły się w nich również wyobrażenia dotyczące Jego misji. Może wyobrażali sobie jakiś spektakularny sukces polityczny i religijny zarazem. Tymczasem Jezus mówi im, że przyszedł, by opowiedzieć o Ojcu. Odsłonić nieco tajemnicę Jedynego Boga, mającego moc nad wszystkim, co istnieje. Ten Pan wszelkiego stworzenia jest jednocześnie miłującym Ojcem, do którego można zwrócić się ze wszystkim. I gdyby uczniowie – i my też – jeszcze temu nie dowierzali, to Jezus swoim życiem zaświadcza, że tak właśnie jest.