107,6 FM

Francuskie miasto oferuje lekarzom nazywanie ulic ich imieniem, jeśli tylko zgodzą się podjąć pracę w miejscowym szpitalu

Nazwisko każdego nowoprzyjętego do szpitala anestezjologa, ginekologa i pediatry stanie się nazwą ulicy we francuskim mieście Sedan - poinformował we wtorek portal gazety "Le Monde". Lekarze ze szpitala położniczego przechodzą na emerytury i placówce grozi zamknięcie.

Obietnicę nazywania ulic nazwiskami lekarzy złożyły władze samorządowe w położonym na północnym wschodzie kraju departamencie Ardenów. Pomysłodawcami akcji są socjalistyczny burmistrz Sedanu Didier Herbillon oraz Boris Ravignon, konserwatywny prezydent regionu Ardenne Metropole, w którego skład wchodzą miasta Sedan i Charleville-Mézières . "Uznaliśmy, że inne możliwości zostały wyczerpane, więc postanowiliśmy zrobić trochę szumu" - powiedział Ravignon, dodając, że akcja będzie kosztowała podatników 100 tys. euro.

"Możemy łatwo zmieniać nazwy ulic na nazwiska anestezjologów, którzy udzielą nam niezbędnej pomocy" - zapewnił burmistrz Herbillon w telewizji TF1.

Z końcem marca dwóch anestezjologów ze szpitala w Sedanie przeszło na emeryturę, a następców dla nich nie znaleziono. Wkrótce z pracy odejdzie też jeden z trzech ostatnich ginekologów. Jeżeli otwarty kilka lat temu i dobrze wyposażony sedański szpital nie zatrudni przynajmniej dwóch ginekologów, dwóch anestezjologów i pediatry, zostanie zamknięty.

Problem braku lekarzy we Francji wykracza poza Ardeny i poza specjalizację ginekologiczną. W kraju popularne jest pojęcie "pustynia lekarska". To tereny, których mieszkańcy mogliby statystycznie skorzystać z mniej niż 2,5 konsultacji lekarskich rocznie. Zdaniem Guillaume'a Chevillard'a, zajmującego się geografią usług ochrony zdrowia, blisko 7 milionów osób mieszka na terenach ze słabym dostępem do lekarza rodzinnego.

Stojące w obliczu podobnego problemu Le Vigan w Oksytanii usiłowało skusić medyków finansowo. Oferowało bonus wynoszący 50 tys. euro i wieloletnie znaczące ulgi podatkowe. Zamieszczało ogłoszenia online, poszukiwało lekarzy w Rumunii i Północnej Afryce, ale nikt się nie zgłosił - informował portal Politico.

W marcu prezydent Emmanuel Macron zapowiedział wprowadzenie dodatkowych zachęt dla lekarzy, którzy uzyskują uprawnienia emerytalne.

Ze statystyk wynika, że w 2021 roku we Francji na 100 000 mieszkańców przypadało 318 lekarzy - o siedmiu mniej niż w 2012 r.

« 1 »

Zapisane na później

Pobieranie listy

Reklama