107,6 FM

R. Telus: w najbliższym czasie będzie upubliczniona lista firm, które sprowadzały ukraińskie zboże

W najbliższym czasie będzie upubliczniona lista firm, które sprowadzały ukraińskie zboże do Polski; to jest kwestia paru dni i uregulowań, byśmy mogli to opublikować - powiedział w piątek minister rolnictwa Robert Telus.

Podczas briefingu prasowego minister, kiedy zostanie upubliczniona lista firm, które sprowadzały ukraińskie zboże do Polski, odpowiedział: "Rolnicy bardzo mocno się tego dopominają. Myślę, że w najbliższym czasie takie listy będą upublicznione". "To jest kwestia paru dni i jeszcze uregulowań takich, byśmy mogli to opublikować i myślę, że to zrobimy" - powiedział szef MRiRW.

Dopytywany, co stoi na przeszkodzie, odparł: opinie prawne.

W środę portal wPolityce.pl poinformował, że dotarł do listy firm, które sprowadzały w ostatnim czasie z Ukrainy zboża i kukurydzę. Na liście - według portalu - ma się znajdować potentat na rynku rolnym holding BZK, w którego skład wchodzą m.in. "Polskie Młyny". Według wPolityce.pl z holdingiem BZK mają być "związani politycy Polskiego Stronnictwa Ludowego".

"Polskie Młyny", których prezesem jest Waldemar Pawlak, wydały w środę oświadczenie, że spółka "nie importowała i nie importuje pszenicy z Ukrainy" oraz używa pszenicy "wyprodukowanej w Polsce przez polskich rolników".

Szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz w piątek w radiu ZET pytany o opinie, że na ukraińskim zbożu zarobiły firmy związane z PSL-em, wskazał na oświadczenie "Polskich Młynów". "Oczekujemy natychmiastowych przeprosin rzecznika PiS Rafała Bochenka za pomawianie i kłamstwa w tej sprawie. Inaczej, według tego, co mówi premier Pawlak, będzie wytoczony proces" - powiedział lider PSL.

O te słowa szefa ludowców pytany był w piątek Bochenek. Jak powiedział, Kosiniak-Kamysz zwraca uwagę na to, że "Polskie Młyny" nie ściągały ukraińskiego zboża. Ale - jak mówił rzecznik PiS - inne firmy należące do tego samego holdingu BZK już tak. "BZK nie ściągało pszenicy, a ściągało kukurydzę" - dodał.

Bochenek ponowił również pytanie o to, czy "Polskie Młyny" korzystały w jakikolwiek sposób z surowców pochodnych ze zbóż ukraińskich.

Wcześniej, również w piątek rzecznik PiS Rafał Bochenek, powiedział, że politycy opozycji wokół sytuacji na rynku rolnym "robią gigantyczną awanturę i stawiają się w roli fałszywych ambasadorów polskiej wsi". "Ale gdy spojrzymy w szczegóły, to sytuacja wygląda zgoła odmiennie. Od wczoraj media donoszą o konkretnych sytuacjach i przypadkach firm powiązanych z politykami PSL, partii pana Szymona Hołowni, a także Platformy Obywatelskiej, którzy sprowadzali zboże ukraińskie" - mówił rzecznik rządzącej partii.

« 1 »

Zapisane na później

Pobieranie listy

Reklama