Chcemy, żeby podczas II tury wyborów prezydenckich osoby po 60. roku życia, kobiety w ciąży, osoby z małymi dziećmi do lat 3, a także osoby niepełnosprawne, miały prawo wejść poza kolejnością do lokalu wyborczego - zapowiedział w środę minister zdrowia Łukasz Szumowski.
Szef resortu zdrowia pytany na antenie TVP Info, czy 12 lipca głosowanie w wyborach prezydenckich tradycyjne, przy urnach, będzie bezpieczne, odpowiedział: "patrząc na zachowanie Polaków w lokalach wyborczych, patrząc na ten reżim sanitarny, te oczekiwanie na wejście do lokalu, jestem przekonany, że pójście do wyborów jest bezpieczniejsze niż pójście do sklepu". "Myślę, że naprawdę można z pełnym przekonaniem pójść do tych wyborów" - ocenił.
Zapowiedział wprowadzenie w zaleceniach sanitarnych dla lokali wyborczych ułatwień m.in. dla osób starszych, które będą stały w kolejkach. "Wiemy, że jest temperatura wysoka, często jest duszno, wilgotno, są burze, są deszcze. Chcemy, żeby osoby starsze, osoby po 60. roku życia, kobiety w ciąży czy osoby z małymi dziećmi do lat 3, a także osoby niepełnosprawne, miały prawo wejść poza kolejnością, żeby nie musiały stać, narażać się na różne warunki atmosferyczne" - powiedział Szumowski.
"Polacy chcą decydować o tym najważniejszym akcie, jakim jest akt wyborczy, więc chcemy im to ułatwić, szczególnie tym starszym osobom, które potrzebują pomocy czy nie bardzo mogą stać w kolejce" - dodał.
Na pytanie, czy pozostałe warunki reżimu sanitarnego zmienią sią, przekazał, że "są takie same". Jak mówił, "widać, że one się sprawdzają".
Minister zdrowia odnosząc się do wypowiedzi szefa WHO o tym, że pandemia koronawirusa nie zbliża się nawet do końca powiedział, że "w Polsce mamy średnie tygodniowe już znacznie mniejsze". "Spadły te ilości tak, jak zresztą prognozowaliśmy, że jak skończymy wymazywać te duże ogniska to ilość tych nowych zachorowań będzie znacznie mniejsza. Dzięki temu tak naprawdę już uregulowana została kwestia wyjeżdżania osób ze Śląska do Czech. Dzięki temu mamy coraz to niższe wskaźniki i tak naprawdę trzymając ten reżim, trzymając te rygory oczywiście, bo to jest ważne, widać, że w Polsce tej transmisji poziomej nie jest tak dużo" - mówił szef resortu zdrowia.
Szumowski pytany o to, co musiałoby się wydarzyć, żeby można było ogłosić koniec epidemii, odpowiedział: "myślę, że tak naprawdę, żeby ogłosić koniec epidemii to faktycznie musiałoby być zero zachorowań przez dłuższy czas, ale jednocześnie działająca skutecznie i bardzo bezpieczna szczepionka jest też takim narzędziem, które pozwala taką epidemię zakończyć".
Druga tura wyborów prezydenckich odbędzie się 12 lipca. Wyborcy będą mogli oddać głos na kandydata KO Rafała Trzaskowskiego albo prezydenta Andrzeja Dudę.