Mam czasem takie wrażenie, że w naszej głowie nieustannie pokutuje taki oto schemat : święci to są ci, którzy zajmują się Bożymi dziełami, a w brudzie życia babrze się cała reszta, nad którą niech Pan Bóg okaże miłosierdzie.
Św. Rajmund z Fitero brewiarz.pl Mam czasem takie wrażenie, że w naszej głowie nieustannie pokutuje taki oto schemat : święci to są ci, którzy zajmują się Bożymi dziełami, a w brudzie życia babrze się cała reszta, nad którą niech Pan Bóg okaże miłosierdzie. O tym, że to schemat, i do tego błędny, świadczy po pierwsze sam Bóg, który w osobie Jezusa Chrystusa narodził się w żłobie. A gdyby tego było mało, to mamy jeszcze dzisiaj, po drugie, stosownego patrona. Człowieka, w którego życiu sacrum i profanum stworzyło nierozerwalny duet. Na świat przyszedł na początku XII wieku w hiszpańskiej Aragonii i po raz pierwszy zapisał się w dziejach jako kanonik katedry w Tarazonie. Potem było tylko bardziej sakralnie : wstąpił bowiem do cysterskiego opactwa we Francji, skąd wrócił po jakimś czasie w rodzinne strony by w Fitero założyć opactwo, którego został pierwszym opatem. A potem w jego życiu pojawiła się wojna i polityka. Oto w roku 1147 zostaje przez króla Kastylii Alfonsa VII zdobyta na Maurach twierdza i miasto Calatrava. Niestety Templariusze, stanowiący wcześniej załogę zamku, ze względu na szczupłość swoich sił nie są w stanie dłużej troszczyć się o powierzoną im twierdzę. Co więc robi monarcha Kastylii? Powierza miasto i twierdzę cystersom w osobie dzisiejszego patrona w wieczyste władanie pod warunkiem obrony owego miejsca przed wrogami wiary. I tak zakonnik, razem z o. Diego Velazquezem, byłym rycerzem, powołuje do życia zakon rycerski kalatrawensów. Czyli módl się i walcz, a właściwie to módl się i broń innych. Czym ten zakon różnił się od innych rycerskich zakonów w średniowieczu? Po pierwsze jego członkowie byli prawdziwymi zakonnikami cysterskimi. Po drugie wstępując do niego, nie trzeba było potwierdzać swojego rycerskiego pochodzenia, wystarczyła odwaga konieczna do zbrojnej walki. Gdy założyciel zakonu, i jednocześnie pierwszy opat w Fitero umiera w 1164 roku, jego następca nakazuje swoim współbraciom powrót do klasztoru i do życia jedynie modlitwą i pracą. Ci zaś z nich, którzy nadal chcą łączyć modlitwę z walką wręcz będą musieli pozostać w twierdzy. I tak kalatrawensi wzorując się na templariuszach i joannitach dołączyli do wielkiej historii średniowiecznych zakonów rycerskich, która w ich przypadku zakończyła się w roku 1838, gdy zakon Calatrava faktycznie przestał istnieć. Wiecie państwo kto go założył? Dzisiejszy patron św. Rajmund z Fitero, opat.