Ponad 30 proc. nienarodzonych dzieci pije alkohol.
W Wojewódzkim Specjalistycznym Szpitalu Dziecięcym w Olsztynie odbyła się konferencja „Nie pozwól odlecieć swojemu szczęściu!” dotycząca profilaktyki używania substancji psychoaktywnych przez kobiety w ciąży. Konferencję zorganizowali: Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Olsztynie, Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Olsztynie i Wojewódzki Specjalistyczny Szpital Dziecięcy w Olsztynie.
Z przedstawionych danych statystycznych wynika, iż 33 proc. kobiet w trakcie ciąży spożywa alkohol. Co ciekawe, z przeprowadzonych badań wynika, że częściej po alkohol sięgają ciężarne kobiety z wyższym wykształceniem, mieszkające w dużych miastach.
- Oznacza to, że trzy kobiety na 10 mogą urodzić dzieci z zaburzeniami rozwojowymi - alarmuje lek. med. Barbara Chwała, pediatra i zastępca dyrektora ds. lecznictwa Szpitala Dziecięcego w Olsztynie. Podkreśla, iż stopień tych trudności zależeć będzie od częstotliwości picia, okresu ciąży i ilości jednorazowo wypijanego alkoholu. - Alkohol jest szkodliwy w całym okresie ciąży, lecz najgroźniejsze wady powstają w trzecim tygodniu po poczęciu, czyli w momencie tworzenia się ważnych dla życia organów. Kobieta często jeszcze nie wie wtedy, że jest w ciąży - zauważa Barbara Chwała.
Rozwijający się płód w łonie matki nie chroniony przed toksycznym działaniem rozmaitych teratogenów. Cząsteczki alkoholu z łatwością przechodzą przez łożysko. Po godzinie poziom alkoholu we krwi płodu jest taki, jak u matki, ale utrzymuje się dwukrotnie dłużej.
- Jeśli dziecko w łonie matki pije alkohol, to może dojść do poronienia lub dziecko urodzi się martwe. Dziecko może urodzić się przedwcześnie i może być niezdolne do życia. Jeśli przeżyje, może mieć liczne wady rozwojowe, być opóźnione w rozwoju psychoruchowym. Gdy matka piła alkohol w pierwszym trymestrze, naraża dziecko na dysmorfie twarzy, uszkodzenie mózgu, serca, nerek i oczu; w drugim trymestrze - dziecku grozi uszkodzenie mózgu, kości, twarzy, zewnętrznych narządów płciowych i rozszczep podniebienia; natomiast w trzecim trymestrze - może urodzić dziecko ze spowolnionym rozwojem mózgu, zaburzeniami wzrostu i uszkodzeniem płuc - wylicza doktor Barbara Chwała.
Picie alkoholu w czasie ciąży ma również wpływ na rozwój psychologiczny dziecka. - Już u niemowląt możemy powiedzieć o pewnym nietypowym pobudzeniu, związanym z nadmierną reaktywnością na bodźce zewnętrzne - mówi Marta Kossut, psycholog ze Szpitala Dziecięcego w Olsztynie. - Te dzieci często mają trudności z odbiorem świata za pomocą zmysłów, ponieważ inaczej odbierają świat zewnętrzny. Często mają nadwrażliwość słuchową, np. bardzo źle znoszą nasilenie hałasu w grupie przedszkolnej czy szkolnej. Mają kłopoty z aklimatyzacją podczas zabawy z dziećmi czy w czasie wizyty w hipermarkecie, gdzie jest bardzo dużo dźwięków. Te dzieci mogą również mieć problemy ze sferą smakową, czyli są niejadkami albo nie chcą próbować nowych smaków.
Podczas konferencji przedstawiono statystki, z których wynika, iż nawet troje dzieci na każde 1000 urodzeń żywych może być dotkniętych płodowym zespołem alkoholowym (Fetal Alcohol Syndrome). W Polsce rodzi się rocznie 300 000 dzieci, z czego 900 to dzieci z FAS. Dziesięć razy więcej dzieci ma rozmaite zaburzenia rozwojowe spowodowane alkoholem.
Podczas konferencji mówiono również o destruktywnym wpływie innych używek na przebieg ciąży. Radosław Gruss, kierownik Oddziału Promocji Zdrowia i Oświaty Zdrowotnej Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Olsztynie podkreślił m. in., że ryzyko poronienia u kobiet palących papierosy jest nawet o 70 proc. wyższe, niż u kobiet niepalących.
O potrzebie realizacji programu edukacji zdrowotnej w profilaktyce uzależnień mówiła podczas konferencji dr n. med. Krystyna Piskorz-Ogórek, dyrektor Szpitala Dziecięcego w Olsztynie.
- Edukacja zdrowotna nie może sprowadzać się wyłącznie do prowadzenia pogadanek na temat danego problemu. Edukacja zdrowotna w profilaktyce uzależnień powinna przebiegać podobnie jak leczenie pacjenta: najpierw trzeba postawić diagnozę, zaplanować leczenie, sprawdzić, czy nie potrzebujemy do pomocy innych specjalistów, a następnie przeprowadzić ewaluację, by przekonać się, czy udało się osiągnąć zamierzony efekt - zaznacza dyrektor Krystyna Piskorz-Ogórek.
Psycholog Marta Kossut dodała, że o zagrożeniach dla ciąży powinni informować swoje pacjentki ginekolodzy.
- O papierosach zazwyczaj matki się dowiadują. I świadomość zagrożenia dymem papierosowym jest w społeczeństwie powszechna - mówiła Marta Kossut. - Natomiast jeśli chodzi o alkohol, to istnieją mity, które warto obalać. Jednym z nich jest mówienie, że sporadycznie wypita lampka wina dobrze robi na ilość hemoglobiny i że to jest niegroźna ilość alkoholu. Trzeba uświadamiać kobiety, że pełna wstrzemięźliwość daje dużo większe gwarancje dobrego rozwoju dziecka.