publikacja 07.03.2025 10:18
Setki górników protestowały przed siedzibą Ministerstwa Przemysłu w Katowicach. To przede wszystkim pracownicy KWK Bielszowice, którzy sprzeciwiają się planowanej na przyszły rok likwidacji kopalni.
Wydłużenie fedrowania w kopalni Bielszowice i zabezpieczenie wydobycia złóż polskiego węgla koksowego. To główne postulaty, z którymi kilkuset górników wyszło na ulice Katowic. Pod Ministerstwem Przemysłu domagali się odłożenia w czasie zamknięcia rudzkiego zakładu do 2028 roku.
Jak zaznaczali protestujący, zakład ma być znaczący dla bezpieczeństwa Polski, a po jego złoża mogłaby sięgnąć spółka JSW:
Mówił Grzegorz Umywalnik ze związków zawodowych KWK Bielszowice.
Jak zaznaczali, kopalnia ma jeszcze przed sobą wizję dalszego rozwoju:
Mówił Bogusław Ziętek z Wolnego Związku Zawodowego Sierpień 80. Podczas protestu górnicy przekazali petycję do nieobecnej w Katowicach Minister Marzeny Czarneckiej.
Jak zaznaczyło ministerstwo, zgodnie ze zaktualizowaną umową społeczną, kopalnia Bielszowice powinna być zamknięta w przyszłym roku. Żaden górnik ma jednak w tym procesie nie utracić pracy.
redakcja@radioem.pl
tel. 32/ 608-80-40
sekretariat@radioem.pl
tel. 32/ 251 18 07